(Fot. Enay)
Zebrani owacjami na stojąco przywitali lidera partii KORWiN.
- Moje notowania idą w górę, bo sondażownie przestają manipulować i na dwa tygodnie przed wyborami zaczynają wreszcie przedstawiać prawdę. Tymiński też miał w sondażach 2% poparcia na miesiąc przed wyborami, a potem wszedł do drugiej tury - mówił Korwin-Mikke na początku spotkania z wyborcami.
Kandydat na prezydenta przedstawiał zebranym swoje plany, co zmieni, jak będzie prezydentem RP.
- Na przykład służby specjalne. Prezydent jest jedyną osobą, która ma wpływ na służby specjalne. W PRL służby specjalne były pod kontrolą partii, dziś nikt ich nie kontroluje. Oczywiście jest jakaś tam komisja do spraw służb specjalnych, ale co z tego, skoro jej członków muszą zaakceptować służby specjalne - mówił.
Kolejnym przykładem, przytoczonym przez Janusza Korwin-Mikke było wojsko. - Dziś mamy 100-tysięczną armię, ale tylko 30 tysięcy żołnierzy, reszta to gryzipiórki, administracja. Ja chcę mieć 100 tysięcy żołnierzy. Stać nas na to - skoro stać nas na utrzymywanie 2 milionów bezrobotnych i 630 tysięcy urzędników, to stać i na 100-tysięczną armię - przekonuje Korwin-Mikke.
- Ja chcę mieć w wojsku ludzi, którzy lubią zabijać. Bo od tego jest wojsko - żeby zabijało dla nas naszych wrogów. A dzisiejsi żołnierze to w większości tacy, którzy poszli, bo po 15 latach jest emerytura - dodaje.
Janusz Korwin-Mikke będzie gościem jutrzejszego programu Druga Kawa.
eXeCute: Napisał postów [85], status [młodszy wyjadacz]
Niech się palnie w łeb za takie głupie gadanie!! Wojsko to nie zabawa w której celem gry jest zabijanie ludzi! I jeśli ktoś lubi zabijać to takiego od razu należałoby odstrzelić. Mordercy lubią zabijać!