Arkadiusz Wiśniewski uważa, że pod kątem bezpieczeństwa w Opolu sporo jest jeszcze do zrobienia.(Fot: Dżacheć)
Jako miejsce środowego spotkania z mediami Wiśniewski wybrał opolski Rynek, a dokładnie jego fragment tuż przy lokalu serwującym kebaby. - To właśnie tutaj w maju 2012 roku doszło do rozróby, po której Opole stało się znane w całej Polsce. Taka wizytówka nie pasuje naszemu miastu dlatego ważnym elementem pracy prezydenta jest dla mnie utrzymanie odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa mieszkańców Opola – deklaruje kandydat Opole na Tak. - W tej kwestii ostatnio działo się niewiele. Ratusz wyraźnie poczuł się zwolniony z takiego obowiązku – podkreśla Wiśniewski.
Jednym z projektów, jakie chciałby zrealizować Arkadiusz Wiśniewski jest Patrol Szkolny Straży Miejskiej. - Strażnicy w ramach tego zadania częściej gościliby przy szkołach. Chodzi nie tylko o widoczność i prewencję, ale też o współpracę z policją przy okazji wykrywania dilerów narkotyków czy wybryków chuligańskich – wyjaśnia szef stowarzyszenia Opole na Tak. - Wspólnie z mieszkańcami, w drodze konsultacji, chciałbym też stworzyć mapę bezpieczeństwa miasta. Miejsca wskazane jako najmniej bezpieczne objęte zostałyby monitoringiem – dodaje.
Wiśniewski zadeklarował też, że jeśli wygra wybory to chciałby wrócić do współpracy ratusza i Komendy Miejskiej Policji w zakresie dofinansowania patroli policyjnych na ulicach Opola. Aktualnie taki program współpracy został zawieszony po kilku latach działania.
Odrażający drab: Napisał postów [2178], status [Szycha]
Wiśnia widzi potencjał w lokalu zajmowanym przez Zazę? Czyżby młody zembaty znowu chciał naleśniki serwować?