Władze Kolejarza domagają się powtórzenia meczu z Rawicza i kar dla miejscowego klubu.(Fot: archiwum)
Krzysztof Pecyna, żużlowiec Kolejarza Opole został pobity przed rozpoczęciem zawodów w Rawiczu. Do zdarzenia doszło na stadionie gospodarzy II półfinału play off. - Doskonale wiem, kto mnie zaatakował. To był brat Piotra Dyma, zawodnika z Rawicza wraz z kolegą. Jeden z nich mnie trzymał, a drugi kopał – opowiada o zajściu Pecyna. - Wszystko trwało kilka minut. Byłem mocno poobijany, bolał mnie obojczyk. Natychmiast powiadomiona została policja, ale pojawił się dylemat, bo gdybym chciał po zajściu złożyć zeznania to musiałbym osłabić zespół i zrezygnować ze startu. Formalności dopełniłem już po meczu. Zrobiłem też obdukcję lekarską. Nie odpuszczę tej sprawy, bo to że zostałem pobity miało wpływ na moją jazdę. Proszę sobie wyobrazić, że pływaka czy siatkarza ktoś obija przed zawodami – opowiada żużlowiec.
Sprawą pobicia Pecyny zajmuje się policja w Rawiczu. Podejrzani w tej sprawie zostali już zatrzymani i usłyszeli zarzuty. - Sędzia zawodów kompletnie to zbagatelizował. Podobnie jak uderzenie w gardło Rafała Flegera przez jednego z serwisantów Sławomira Musielaka – mówi Jerzy Drozd, prezes Kolejarza Opole. - My tej sprawy tak nie zostawimy. To, co działo się w Rawiczu to jawny skandal i zaprzeczenie sportu. Organizatorzy rozgrywek nie mogą przechodzić nad takimi wydarzeniami obojętnie. Czujemy się mocno skrzywdzeni – podkreśla Drozd.
Władze Kolejarza Opole lada dzień wyślą skargi do Głównej Komisji Sportu Żużlowego, Polskiego Związku Motorowego i Ministerstwa Sportu. - Oprócz sankcji wobec klubu z Rawicza domagamy się powtórzenia meczu na neutralnym terenie. Chcemy rywalizacji na zasadach fair play, a nie takich, kiedy ktoś bije naszych zawodników podczas zawodów – mówi rozgoryczony Zbigniew Szulc, dyrektor opolskiego Kolejarza.
Główna Komisja Sportu Żużlowego nie komentuje sprawy do czasu rozpatrzenia stanowisk obu stron. O meczu w Rawiczu nie chcą też mówić tamtejsi działacze. - Dla nas sprawa jest zamknięta. 2 września to my jedziemy w finale z ROWem Rybnik i będziemy walczyć o awans do I ligi – usłyszał nasz reporter w sekretariacie klubu.
mondi78: Napisał postów [3], status [żółtodziób]
dla mnie Żyto stracił zaufanie i chyba Opolan?nie dość pochodzi z Opola to jeszcze trenuje Rawicz.Jest radnym Zielonej Góry a oni czymają ze sobą.Ciekawe co Warszawa zrobi?jeśli nic to wszystko jasne korupcja jest w żużlu