Czterech młodych, do niedawna jeszcze mało komu znanych chłopaków, rozprawiło się z prawdziwą muzyczną elitą. Najpierw w polskich eliminacjach pokonali m.in. Małgorzatę Ostrowską, czy Szymona Wydrę. Jury było jednomyślne.
Podobnie jak i publiczność, która od pierwszych taktów piosenki włączyła się i na stojąco śpiewała razem z nimi. Wtedy nie było już wątpliwości kto może zdobyć nagrodę publiczności. I tak też się stało. Polacy - już w rywalizacji międzynarodowej zagrali swój numer jako ostatni, a co się z tym wiąże widzowie mieli najmniej czasu aby wysyłać na nich sms-y. Mimo to nie dali rywalom szans. Zdobyli ponad połowę głosów wygrywając tym samym Słowika Publiczności.
Na ich twarzach widać było wielką satysfakcję - bo i trudno się dziwić. Najlepsze jednak wciąż było przed nimi. Gdy przyszło do ogłoszenia wyników tegorocznego festiwalu, za kulisami atmosfera stawała się coraz bardziej nerwowa. Polacy rywalizowali bowiem m.in. z Sophie Ellis Bextor, Emanuelem, czy September.
I jednak stało się to, na co wszyscy czekali - Bursztynowy Słowik trafia w ręce Polaków, a to znaczy że Feel rozgramiając konkurencję opuszcza Sopot z dwiema statuetkami.
- To jest wydarzenie, które może otworzyć nam drogę do spełnienia marzeń - mówił świeżo po koncercie Piotrek - wokalista zespołu.
I oby tak się stało. No to co? Chodź tu do mnie... :-)
zenek: a niech się bawią jak mogą :)