Ryszard Wójcik, który regularnie finansowo i logistycznie pomaga Odrze Opole, zadeklarował, że od nowego sezonu przeznaczy dla klubu więcej pieniędzy.
- Zapotrzebowanie na tę dyscyplinę sportu jest w Opolu na tyle duże, że nasza firma postanowiła zwiększyć swoje zaangażowanie i pomóc klubowi. Chcę się również podjąć pewnych rozmów z firmami, aby ten krąg firm, które wesprą działania względem Odry maksymalnie rozszerzyć – mówi Ryszard Wójcik, prezes firmy Sindbad. - Jeśli spojrzymy dziś na sport opolski, to może poza ciężarowcami jest mizernie. Myślę, że poprzez swoją firmę i pewne działania uda się nam stworzyć lepsze warunki do rozwoju piłki aby za rok, dwa, trzy mówić o poziomie I ligi, który jest w Opolu jak najbardziej realny – podkreśla Wójcik.
Ile pieniędzy ma zamiar włożyć w klub właściciel Sindbada – tego on sam ani nikt w klubie nie zdradza. Wiadomo za to, że Odra Opola mogła sobie pozwolić na zatrudnienie bodaj najlepszego obecnie trenera na Opolszczyźnie – Andrzeja Polaka, który parafował już oficjalny kontrakt z klubem. - Mogę zapewnić, że jest to w pełni przemyślane i zaplanowane pod względem finansowym posunięcie. Klub nie podpisałby z trenerem kontraktu z którego nie mógłby się wywiązać – podkreśla Tomasz Ganczarek, członek zarządu OKS Odra Opole. Zatrudnienie Polaka, który ma za sobą bardzo udany sezon w Zdzieszowicach może być nie lada zaskoczeniem, bo przy ostatnim poszukiwaniu nowego szkoleniowca OKS kluczowym czynnikiem były oszczędności finansowe.
Zmianom zachodzącym w klubie przygląda się dokładnie opolski ratusz, który spośród wszystkich sponsorów klubu – póki co dokłada do niego najwięcej (500 tysięcy złotych drugi rok z rzędu). - Zatrudnienie tak dobrego trenera to oczywiście bardzo pozytywny sygnał. Jeszcze lepsza wiadomość to deklaracja pana Ryszarda Wójcika – mówi Krzysztof Kawałko, wiceprezydent Opola. - Mobilizacja prywatnych sponsorów klubu działa oczywiście mobilizująco na ratusz, ale trzeba pamiętać, że Odra dwa lata z rzędu otrzymuje największe wsparcie spośród wszystkich klubów sportowych w Opolu. Myślę, że przy obecnym wyniku sportowym utrzymanie dotacji byłaby rozsądnym rozwiązaniem – podkreśla Kawałko.
Wśród zmian organizacyjnych w klubie znalazła się też decyzja o zwolnieniu z funkcji dyrektora Jacka Nałęcza, który pełnił tą funkcję od 2009 roku. Powodów tej decyzji zarząd OKS nie uzasadnia. - Jego obowiązki do czasu rozstrzygnięcia konkursu będzie pełnić szefowa biura Justyna Zając. Z Jackiem się nie rozstajemy, to jeden z założycieli "nowej Odry" i chcemy wykorzystać jego wiedzę i doświadczenie – informuje Krystian Golec, prezes OKS Odra Opole.
majki_majk: Napisał postów [22], status [nowy]
hahaha!! 500tys zł i wy sie dziwicie że ta Odra to dno xDDD Wrocław dokłada po 20mln rocznie do WKS-u!!!! CAŁA POLSKA W CIENIU ŚLĄSKA!!!!!!