- Autor: Greg
- Wyświetleń: 20233
- Dodano: 2012-05-20 / 17:37
- Komentarzy: 73
Wypadek na kąpielisku pod Prudnikiem
28-letni mężczyzna wskoczył do wody, jednak gdy wypłynął na powierzchnię nie poruszał się. Na szczęście jednym ze świadków wypadku był ratownik medyczny, który przystąpił do udzielania pierwszej pomocy. Mężczyzna z obrażeniami kręgosłupa trafił do szpitala.
O wypadku poinformował nas jeden z czytelników portalu. Jak się dowiedzieliśmy, 28-latek przyjechał w niedzielę po południu do znajomych, przebywających w pobliżu kąpieliska Zielona Zatoka w Łączniku w powiecie prudnickim. Mężczyzna rozebrał się i wskoczył do wody, jednak prawdopodobnie źle ocenił głębokość akwenu i uderzył w dno.
- Po wypłynięciu na powierzchnię mężczyzna nie poruszał się. Osoby przebywające na brzegu wyciągnęły nieprzytomnego mężczyznę z wody. Wśród nich był ratownik medyczny, który rozpoczął reanimację - informuje st. kpt. Rafał Bisowski z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynowania Ratownictwem w Opolu. - Mężczyzna odzyskał przytomność jeszcze przed przybyciem zespołu pogotowia ratunkowego, jednak okazało się, że ma niedowład kończyn dolnych co może wskazywać na uszkodzenie lub ucisk części kręgosłupa - dodaje Bisowski.
Jak informuje mł. asp. Piotr Pogoda z prudnickiej policji, mężczyznę odwieziono do Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu.
Wydarzenia pod patronatem portalu
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Kluza: Napisał postów [2649], status [Szycha]
jako naoczny świadek tego otóż zdarzenia mam tylko do dodania , że ZNACZNE ilości alkoholu zostały wypite przez ową grupkę. niektórym się język plątał , niektórzy się przewracali na piasku , odrazu biegli do wody i skakali na płytkiej wodzie. Wiedziałem , że coś się stanie i że to tylko kwestia czasu..