W uroczystym otwarciu placówki władzom miasta i dyrekcji żłobka pomagali także jego podopieczni.(Fot: Dżacheć)
Wśród podopiecznych nowej placówki, do której nabór prowadzony był tylko i wyłącznie z list rezerwowych, znalazła się m.in. półroczna Hania Jasek. - Dla córeczki to debiut w żłobku, dla nas zresztą też. Ale bardzo nam się tutaj podoba. Wszystko jest nowe, kolorowe, jest dużo przestrzeni, są piękne pokoje do zabaw z dziećmi – mówi Sylwia Jasek, mama Hani. - Jesteśmy z osiedla Armii Krajowej, ale kiedy przeczytaliśmy z żoną jaka placówka się tutaj buduje, zdecydowaliśmy że taka odległość nie będzie wielkim problemem, bo córka będzie tutaj miała świetne warunki – dodaje Krzysztof Jasek.
A warunki w nowym żłobku przy ul. Wygonowej są zdecydowanie na wyższym standardzie niż w pozostałych placówkach publicznych w mieście. Do dyspozycji podopiecznych i 19 pracowników jest kilkanaście przestronnych pomieszczeń, w tym duży dziedziniec z przeszklonym dachem oraz wyposażone według nowoczesnych trendów pokoje zabawowe, szatnie, zaplecze kuchenne i łazienka. - Ciekawostką jest organizacja pozostawiania dziecka w placówce. Na ogół dziecko znika rodzicom z oczu gdzieś z opiekunką za ścianą, tymczasem tutaj mamy dużą witrynę zza której rodzice mogą obserwować poczynania swoich pociech w żłobku – mówi Anna Grabowska z katowickiego biura projektowego Terrabud 2.
- Wykonawcom trzeba pogratulować, bo nie tylko wykonali tę inwestycję na czas, ale obiekt spełnia nasze wszystkie oczekiwania, oddajemy do użytku inwestycję o niespotykanej wręcz urodzie – mówi Ryszard Zembaczyński, prezydent Opola. - Możemy służyć przykładem innym miastom jak dobrze i szybko budować żłobki – zachwala prezydent.
Przy okazji nowej inwestycji ratusz zweryfikował też listę dzieci oczekujących na przyjęcie do żłobka. - Okazuje się, że ta strasząca liczba ponad 600 dzieci nie znajduje już odzwierciedlenia w rzeczywistości. System naboru wyglądał tak, że dzwoniliśmy z ofertą miejsc w nowym żłobku i przy okazji wielu rozmów okazało się, że dziecko albo jest już gdzieś przyjęte, albo rodzice nie są zainteresowani ofertą miasta – wyjaśnia Krzysztof Kawałko, wiceprezydent Opola. - Obecnie oczekujących na miejsce w żłobku dzieci mamy w Opolu 467 – dodaje.
Mr.WaR: Napisał postów [5056], status [VIP]
Parę lat temu zamknęli parę żłobków by teraz z wielkim hukiem otwierać nowe. szok!