Członkowie Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej powołują się na fakt, że podczas spisu powszechnego mogli zaznaczyć swoją przynależność do narodowości śląskiej.(Fot. arch.)
- Zdaniem prokuratora uregulowania zawarte w statucie Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej, odwołujące się do pojęcia narodowości śląskiej i uzależniające członkostwo w stowarzyszeniu od złożenia deklaracji przynależności do narodowości, wskazuje ma istnienie narodowości, która w istniejącym systemie prawa nie istnieje, co powinno skutkować wydaniem orzeczenia o odmowie wpisu do rejestru - informuje Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu.
O odwołanie się od postanowienia umożliwiającego rejestrację SONŚ apelował w czwartek do wojewody opolskiego klub Solidarnej Polski. Jego rzecznik Patryk Jaki mówił na konferencji prasowej w Sejmie, że posłowie klubu kwestionują rejestrację stowarzyszenia. - Wyroki Sądu Najwyższego mówią o tym, że nie ma narodowości śląskiej w Polsce. Szanujemy gwarę śląską, tradycję i tożsamość, ale nie zgadzamy się, by narodowość śląską stawiać w alternatywie do polskiej - przekonywał Jaki.
Założyciele stowarzyszenia z kolei argumentują, że narodowość śląska istnieje, co potwierdził zeszłoroczny spis powszechny. – „Narodowość” rozumiemy w sposób, w jaki była rozumiana podczas spisu powszechnego. W naszym prawie pojawiła się definicja narodowości, która określana jest jako "deklaratywna i subiektywna opinia określonych osób" – tłumaczy Piotr Długosz, jeden z założycieli Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej.
Do sądu trafił także wniosek Opolskiego Stowarzyszenia Pamięci Narodowej, które chce uczestniczyć w postępowaniu w charakterze świadka. Jego członkowie wnoszą o oddalenie wniosku o zarejestrowanie SONŚ, bo w ich odczuciu narusza to ustawę o mniejszościach narodowych oraz postanowienia Konstytucji RP.
arek1979: Napisał postów [4], status [żółtodziób]
DOKŁADNIE MOSZ RACJA HADZJE UMOM YNO EURO LICZUĆ