• Autor: Mat
    • Wyświetleń: 1994
    • Dodano: 2011-10-29 / 08:26
    • Komentarzy: 6

    Tour de Pologne w Opolu: wciąż bez decyzji

    Dobra mina do złej gry? Negocjacje opolskiego ratusza z organizatorami Tour de Pologne zaczynają się przeciągać.(Fot: Dżacheć)

    Władze Opola spotkały się w piątek z Czesławem Langiem, organizatorem światowej sławy wyścigu kolarskiego Tour de Pologne. Rozmowy według wcześniejszych zapowiedzi, miały zadecydować o tym czy impreza zawita do stolicy Opolszczyzny. Tymczasem obie strony poróżniły kwestie finansowe i ostateczne rozstrzygnięcia mają zapaść na początku listopada.


    Już po pierwszym, intencyjnym spotkaniu w sprawie organizacji w Opolu mety II etapu przyszłorocznej edycji TdP, było jasne że czynnikiem kluczowym będą finanse. Lang Team na czele z Czesławem Langiem przedstawił umowę która nakłada na ratusz koszt 315 tysięcy złotych netto. Kolejne 80 tysięcy to już wydatek własny Opola, związany z przygotowaniami do przyjęcia kolarzy w mieście. - Będziemy negocjować, wydatek rzędu pół miliona złotych to dla nas za dużo – mówił na początku października Krzysztof Kawałko, wiceprezydent Opola. - Ja osobiście jestem bardzo za organizacją tej imprezy w naszym mieście – podkreślał jednocześnie.

    Minęły 3 tygodnie. W tym czasie Ryszard Zembaczyński, prezydent Opola, zdążył najpierw sceptycznie ocenić pomysł a następnie, po rozmowach z Urzędem Marszałkowskim, zdecydowanie go poprzeć. - Zdecydowaliśmy się wejść w Tour de Pologne, ale to nie znaczy, że impreza się u nas odbędzie. Teraz siadamy do trudnych negocjacji finansowych, a potem będziemy musieli konkretną kwotę znaleźć w budżecie miasta – zaznaczał Zembaczyński.

    W piątek przedstawiciele Lang Team'u pojawili się po raz drugi. - Te rozmowy były już bardzo konkretne, przedstawiliśmy organizatorom TdP nasze kalkulacje i kwotę którą jesteśmy w stanie pokryć jako miasto – mówi Kawałko. - Cena została zaproponowana, Lang Team musi ją przetrawić i zejść z pierwotnej kwoty 315 tysięcy złotych netto, właśnie ta suma podlega negocjacji, pozytywnie nastrajać może fakt, że obie strony wykazują dużo woli aby impreza zawitała do Opola – podkreśla wiceprezydent Opola.

    Jak udało nam się dowiedzieć, ratusz próbuje wynegocjować z organizatorami umowę wartą kilkadziesiąt tysięcy złotych mniej od tej pierwotnie proponowanej przez Lang Team. Argumentem za takim stanowiskiem w negocjacjach ma być fakt, że prywatni sponsorzy mogą partycypować tylko w kosztach własnych ratusza. Zgodnie z zapisami umowy pomiędzy urzędem miasta a organizatorami TdP dotyczącej kwoty 315 tys. zł, takiej możliwości nie ma. - Ta umowa nie daje nam szans pozyskania dodatkowych sponsorów, to wiąże się z zapewnieniem jakiejś sfery reklamowej. Pozyskani przez nas sponsorzy mogą więc odciążyć ratusz tylko w naszych kosztach organizacyjnych – wyjaśnia Krzysztof Kawałko.

    Wspomnianym sponsorom ratusz chciałby się „odwdzięczyć” podczas kilku imprez organizowanych przed Tour de Pologne w Opolu. - W grę wchodzi przygotowanie kilku imprez o charakterze festynu sportowego, oczywiście utrzymanego w klimacie kolarskim, miały by one zapowiadać TdP w naszym mieście i służyć promocji sportowego trybu życia. Przygotowalibyśmy też kwalifikacje do młodzieżowego TdP – zdradza Kawałko.

    Ostateczna decyzja w sprawie organizacji mety II etapu Tour de Pologne w Opolu ma zapaść na początku listopada. W razie pozytywnego rozstrzygnięcia umowa pomiędzy ratuszem a Lang Team'em zostanie jednak podpisana dopiero po pierwszej listopadowej sesji rady miasta. Powód? Radni muszą w głosowaniu zagwarantować pieniądze na organizację imprezy w budżecie Opola.

    reklama

    Wydarzenia pod patronatem portalu

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2011-10-30 18:49:13 [46.112.196.*] id:703932  
    JotPe: Napisał postów [5170], status [VIP] Reputacja
    h.j z tego będzie mając takich fachowców w ratuszu itd.

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [1]
    2011-10-31 00:24:32 [31.60.161.*] id:704059  
    inkaii: Napisała postów [3], status [żółtodziób] Reputacja
    zgadzam się w zupełności...z tego będzie h...tak jak z Euro 2012, z sylwestra i koncertów w Opolu.. Gdyby nie Tvp nie wiem czy festiwal by się odbywał..Ale czym oprócz festiwalu to miasto żyje..?.najpierw zamienili rynek w centrum bankowe a gdy gwar kawiarniany prawie ucichł dopiero wtedy poszli po rozum do głowy.Miasto skąpi kasę na "zbędne" imprezy na których powinno zarabiać.Jak widzę prezydenta który ledwo kiwa się na nogach to wstyd mi że reprezentuje miasto w którym mieszkam. Ale jak znalazłam broszurkę (format A4 - kilkadziesiąt stron w pełnym kolorze na bardzo dobrej jakości papierze) która przedstawia wszystkie zasługi prezydenta to się zagotowałam na co ida moje pieniądze. Może stara władza prała kasę ale miasto żyło, ta władza to krok do przodu i dwa do tyłu...Ręce opadają.
    2011-10-30 20:55:38 [213.195.186.*] id:704008  
    kanclerz: Napisał postów [4906], status [VIP] Reputacja
    " cudowne dziecko dwóch pedałów..." czy ktoś pamięta te powiedzonko komentatora sportowego?

    Nick:
    Treść:
    2011-10-29 17:06:09 [93.181.149.*] id:703038  
    siostra_brygida: Napisała postów [48138], status [VIP] Reputacja
    I jest problem, bo jak nie Opole to kto?

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [1]
    2011-10-29 17:07:40 [188.47.99.*] id:703042  
    coolerr: Napisał postów [12933], status [VIP] Reputacja
    Hmm,Wąchock??
    2011-10-29 09:55:35 [77.223.234.*] id:702845  
    Demotywator: Napisał postów [34396], status [VIP] Reputacja
    Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze...przeliczyli się trochę...

    Nick:
    Treść: