Ratownicy podkreślają, że w trakcie działań odnaleziono jeden przedmiot należący do zaginionej 44-latki.
- To jedyny ślad, na jaki natrafiliśmy podczas przeszukiwania okolicy - przekazał jeden z członków zespołu WGPR. Szczegóły znaleziska nie zostały ujawnione, ale przedmiot został zabezpieczony i przekazany policji do dalszej analizy.
Zespół dronowy WGPR Ostrów Wielkopolski oraz funkcjonariusze SPPP Opole prowadzili działania przede wszystkim w rejonie rzeki i przyległych podmokłych obszarów. To miejsca trudne i niebezpieczne, dlatego wykorzystanie bezzałogowych statków powietrznych znacząco zwiększyło bezpieczeństwo ratowników.
- Drony pozwoliły nam szybko sprawdzić duże połacie terenu, a jednocześnie ominąć miejsca potencjalnie niebezpieczne dla zespołów pieszych - przekazują ratownicy. Na nagraniach termowizyjnych piloci wskazywali punkty ciepła, które następnie były weryfikowane przez zespoły poruszające się w terenie.
Trzyosobowa ekipa dronowa przybyła na miejsce wprost z Turawy, gdzie trwało seminarium dotyczące poszukiwań osób zaginionych, organizowane przez Opolskie Psy Ratownicze Opolsar. Mimo obowiązków szkoleniowych ratownicy natychmiast włączyli się do działań, wspierając policję i lokalne służby. Poszukiwania były prowadzone w nocy z soboty na niedzielę.
Służby zapowiadają kontynuację poszukiwań i apelują do mieszkańców o pomoc - każda informacja może okazać się kluczowa.
