W poście opublikowanym w mediach społecznościowych Wiśniewski zamieścił zrzuty ekranu z przelewów wynagrodzenia, które - jak zaznaczył - pochodzą z konta Urzędu Miasta. Z wpisu wynika, że po odliczeniu podatków, składek ZUS i NFZ prezydent otrzymuje około 60% kwoty brutto.
Post w mediach społecznościowych był odpowiedzią na dzisiejszą konferencje prasową zorganizowaną przez radnych z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.
Radni z Michałem Nowakiem na czele zarzucili prezydentowi Opola wnioskowanie o podwyżkę swojego wynagrodzenia o 700 zł. Wiśniewski nie milczał zbyt długo w temacie.
- Radni od Zbigniewa Ziobry zaatakowali mnie dziś za to, że mam dostać podwyżkę - jakieś 700 zł na rękę miesięcznie. Uważają, że to skandal. Więc pokazuję, ile zarabiam. 10-11 tysięcy złotych na rękę. Innych dochodów nie mam - napisał prezydent.
Wiśniewski zwrócił uwagę, że jako prezydent miasta odpowiada za ponad 600 pracowników ratusza, blisko 100 jednostek oświatowych, 9 miejskich spółek oraz budżet sięgający 2 miliardów złotych. Jego zdaniem, w kontekście skali obowiązków i odpowiedzialności, zarzuty o "zbyt wysokie zarobki" są bezzasadne.
- Kiedy się głębiej zastanowię, to też mi wychodzi, że moje zarobki to skandal - ironizował w dalszej części wpisu.
Prezydent odniósł się również do zarobków niektórych lokalnych radnych związanych z Suwerenną Polską, przypominając ich wcześniejsze stanowiska i wynagrodzenia w spółkach Skarbu Państwa lub fundacjach finansowanych z publicznych środków.
W zakończeniu Wiśniewski poinformował, że od 1 stycznia 2025 roku wszyscy pracownicy ratusza oraz miejskich jednostek - w sumie około 2 tysiące osób - otrzymali 8-procentową podwyżkę, a rok wcześniej, w styczniu 2024, wzrost płac wyniósł 15%. Jak tłumaczy, ma to związek z wyrównaniem strat wynikających z inflacji.




Bodziulla: Napisał postów [2187], status [Szycha]
Zawsze można zrezygnować jak to mówią przedsiębiorcy opolscy...