Zgromadzenie odbyło się jako odpowiedź na zapowiedziany tego samego dnia wiec przeciwko imigrantom. Organizatorzy podkreślali, że nie godzą się na tworzenie atmosfery podziałów i lęku w przestrzeni publicznej.
- Te faszystowskie hasła to nie jest wolność słowa, to zapowiedź przemocy i pogromu. Opole to miasto otwarte, z historią przesiedleń i współistnienia kultur. Ta historia zobowiązuje nas do solidarności, nie do nienawiści - mówiono podczas zgromadzenia.
Podczas pokojowego spotkania wyrażano sprzeciw wobec narastającej fali ksenofobii, rasizmu i antysemityzmu, której przejawy - zdaniem uczestników - są coraz częściej widoczne na ulicach miast. Krytykowano także sposób prowadzenia debaty politycznej i publicznej wokół tematu imigracji.
- Tę historię już znamy. To było w 2016. Najpierw byli imigranci, potem LGBT. Teraz znowu wraca temat imigracji. To są ciągle te same schematy. To nie ma nic wspólnego z realnym zagrożeniem, tylko z polityczną kalkulacją - mówiła jedna z uczestniczek.
Głos zabrał również Roman, który odniósł się do skutków radykalizacji języka: - Mówimy "nie" dla rasizmu, faszyzmu i odczłowieczającej retoryki. To nie patriotyzm, to przemoc. Nie chcemy, by nasze miasto - ani żadne inne - stawało się przestrzenią zastraszania, dzielenia ludzi według pochodzenia czy koloru skóry. Nasz głos to pokojowy, obywatelski apel - za wolnością, za wspólnotą, za Europą, która opiera się na poszanowaniu praw człowieka. Musimy przeciwstawiać się uprzedzeniom i propagandzie, zanim zaczną mieć realne konsekwencje na ulicach - mówił.
Nie brakowało również osobistych świadectw. - Nie czuję się bezpieczna przy osobach z patroli obywatelskich. Biją naszych znajomych tylko dlatego, że nie mówią dobrze po polsku i mają ciemniejszy kolor skóry - mówiła Dominika, studentka z Wrocławia. - Mamy znajomych Turków, których pobito tylko dlatego, że mieli inny wygląd. To nie jest ochrona bezpieczeństwa. To jest przemoc i zastraszanie - dodała.
Oba zgromadzenia przebiegły spokojnie, a policja nie odnotowała poważniejszych incydentów. Jednoczesne manifestacje pokazały, jak głęboko podzielone są społeczne opinie na temat imigracji oraz form, w jakich toczy się o niej debata publiczna.
liberty: Napisał postów [5714], status [Szycha]
Niech jadą tępe dzbany na ukraine to zobaczą faszyzm w kraju gdzie czci się ścierwa takie jak bandera i suchewycz którym troglodyci stawiają pomniki i muzea i jakoś to dla tępego lewactwa nie stanowi problemu??? Gdzie byli ci idioci jak troglodyci z ukrainy łazili ze szmatą czerwono czarna po naszych ulicach w Krakowie na proteście?!