- Autor: Woytazz
- Wyświetleń: 6393
- Dodano: 2025-07-02 / 13:05
- Komentarzy: 14
Zbieżność losu czy przypadek? Rafał H. w szpitalu, a policja ma związane ręce
Nieodpowiedzialne i skrajnie niebezpieczne zachowanie kierowcy szarego Mercedesa na opolskim odcinku autostrady A4 poruszyło opinię publiczną i postawiło na nogi służby z kilku województw. Jak ustaliła policja, mężczyzna nie powinien w ogóle znajdować się za kierownicą - już wcześniej stracił prawo jazdy. Teraz, mimo że wiadomo, gdzie przebywa, uniknął zatrzymania, powołując się na problemy zdrowotne.
Do jednego z najbardziej dramatycznych zdarzeń doszło w niedzielę, 29 czerwca, około godziny 19:00 w rejonie Niemodlina. Świadkowie relacjonują, że samochód marki Mercedes pędził z prędkością przekraczającą 200 km/h, gwałtownie hamował bez wyraźnego powodu oraz zajeżdżał drogę innym pojazdom. W sieci pojawiły się nagrania dokumentujące ten agresywny styl jazdy. Policja natychmiast je zabezpieczyła i wszczęła postępowanie.
- Oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o podejrzeniu, że kierujący może być pod wpływem alkoholu. Na miejsce ruszyły dwa patrole drogówki - jeden w stronę Katowic, drugi w kierunku Wrocławia - jednak mimo szybkiej reakcji, nie udało się zatrzymać pojazdu - relacjonuje komisarz Agnieszka Żyłka, rzeczniczka Komendanta Wojewódzkiego Policji w Opolu.
Pisaliśmy o tym: Bandyta drogowy na A4. Zajeżdżał drogę innym kierowcom i jeździł zygzakiem (WIDEO)
W trakcie działań do funkcjonariuszy zgłosił się również świadek kolizji z udziałem szarego Mercedesa. Jak zeznał, pojazd ten uszkodził lusterko w jego samochodzie na terenie powiatu brzeskiego i odjechał z miejsca zdarzenia.
Policjanci szybko ustalili, kto prowadził auto - to Rafał H., mężczyzna wcześniej już pozbawiony uprawnień do kierowania pojazdami. We wtorek, 1 lipca, funkcjonariusze z Opola udali się do Małopolski, gdzie planowano przeprowadzenie czynności procesowych z udziałem podejrzanego.
Jednak na miejscu dowiedzieli się, że Rafał H. zgłosił się rano do lokalnego szpitala z rzekomymi problemami zdrowotnymi. Lekarz prowadzący zdecydował o jego hospitalizacji i - jak poinformowała komisarz Żyłka - obecnie wykluczył możliwość prowadzenia czynności prawnych z udziałem pacjenta.
- Mężczyzna przebywa na oddziale, a my pozostajemy w kontakcie z placówką. Pomimo ustalenia jego miejsca pobytu, obowiązujące przepisy uniemożliwiają nam podjęcie dalszych działań - tłumaczy rzeczniczka.
Rafał H. pozostaje pod opieką lekarzy, a jego sprawą zajmują się obecnie funkcjonariusze z kilku jednostek - nie tylko z Opola, ale również z województwa małopolskiego i dolnośląskiego. Nie jest wykluczone, że wobec podejrzanego zostaną przedstawione zarzuty związane z narażeniem życia i zdrowia innych uczestników ruchu, prowadzeniem pojazdu mimo sądowego zakazu oraz spowodowaniem kolizji.
Do sprawy będziemy wracać.
Wydarzenia pod patronatem portalu
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
KK 35947: Napisał postów [3964], status [VIP]
Teraz te swoje procedury możecie sobie w buty wsadzić trzeba było działać jak świrował ale jak policaje nie potrafią namierzyć idioty praktycznie na prostym jak drut odcinku drogi , który można w prosty sposób zablokować to już lepiej nie piszcie nic więcej bo to tylko podnosi poziom żenady i nieudolności .