W sobotę 16 grudnia punktualnie o 19.00 kilkuset uczestników ruszyło w trasę 3. biegu mikołajkowego w Nysie. Za linią startu znalazło się dokładnie 665 zawodników i zawodniczek reprezentujących różne regiony Polski. Pięciokilometrowa trasa biegu rozpoczęła się w samym sercu miasta, na Rynku.
Następnie biegacze pokonali dalszą trasę ulicami Wrocławską, Kolejową, Wolności, Piastowską, Krzywoustego, Mostową, Wyspiańskiego, Powstańców Śląskich, Rodziewiczówny, Sudecką, Prusa, Mickiewicza, Prudnicką, Celną i wbiegali na metę na Rynku. Bieg na dystansie 5,2 km wygrał Sebastian Leśniak z klubu Runers Team Nysa uzyskując czas 17 minut i 7 sekund. Tuż za nim, opolanin Piotr Berlik reprezentujący Klub Biegowy Odra Opole, a na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej uplasował się Paweł Czykieta z Popielowa.
Pierwsza kobieta na mecie to Marzena Boczkowska z Lewina Brzeskiego z czasem 20:32. Za nią Alicja Ogrodnik z Nysy oraz Monika Kiedrowicz z Oławy.
- W ubiegłym tygodniu panowała tu klimatyczna zima, szkoda że dziś nie biegliśmy w zimowej scenerii, ale bez względu na temperaturę co roku jest tutaj gorąca atmosfera i czuć zbliżające się święta. Jestem z biegiem nyskim od samego początku, zarówno zimą jak i latem. To jeden z moich ulubionych biegów w regionie - mówił Tomek z Olesna.
Podczas wydarzenia nie zabrakło charytatywnego akcentu. U 4-letniego nysanina, Wojtusia Sztachetki zdiagnozowano glejaka nerwów wzrokowych - wynik wrodzonej neurofibromatozy typu 1. Na przestrzeni kilku miesięcy guz prawie całkowicie zabrał mu wzrok. Chłopiec ma założoną aktywną zbiórkę funduszy na stronie siepomaga. Poniżej link:
Odwiedź stronę WOJTUS-SZLACHETKA