(Fot. Google Street View)
W związku z tak prowadzoną procedurą wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia pn. "Zakład recyklingu odpadów tworzyw sztucznych" przy ul. Fabrycznej 1 w Kluczborku mieszkańcy osiedla za torami czują żal do Burmistrza i mało aktywnych radnych. Mówią kategoryczne "nie" spalarni, tylko że zainteresowani umieszczeniem tej inwestycji w Kluczborku odpowiadają, że żadnej spalarni nie będzie.
Sprawa "spalarni" była poruszana na sesji Rady Miasta w Kluczborku pod koniec listopada. Obiekt, w którym ma odbywać się recykling mieści się zaledwie kilkaset metrów od zabudowań jednorodzinnych. Firma ma przerabiać 3 tys. ton rocznie odpadów na terenie Kluczborka.
- Na hasło spalarnie reagujemy nadmiar agresywnie. Myślę, ze w wielu przypadkach zakłady, które są budowane spełniają więcej norm ekologicznych, niż spalanie śmieci w piecach w domach jednorodzinnych. Dziś, żeby cokolwiek nowego powstało, musi spełniać bardzo rygorystyczne normy. Na hasło, że to spalarnia to od razu są negatywne reakcje. Z tym trzeba walczyć, ale trudno walczyć z tym, co ekologiczne - tłumaczył podczas Sesji Rady Miasta burmistrz Kluczborka.
- To złe rozszerzanie informacji z poczty pantoflowej. Proszę facebookowców, żeby puścili prawidłową informację - słyszymy od jednego z radnych.
"Zgodnie z informacjami zawartymi we wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, zarząd Grupy Perlon rozpatruje, jako jedną z możliwych lokalizacji, możliwość uruchomienia w Kluczborku linii recyklingu tworzyw sztucznych. Proces produkcyjny, prowadzony będzie w zespole stacjonarnych urządzeń technicznych łącznie tworzących instalację do przetwarzania tworzyw sztucznych i polegał będzie na recyklingu i produkcji polimerów do wytłaczania filamentów w postaci regranulatu. Surowiec użyty w procesie regranulacji będzie składał się z czystych frakcji polimerowych, nie zanieczyszczonych ani zabrudzonych i będzie pochodził z odrzutów produkcyjnych, powstałych w procesie produkcji filamentów w zakładach Grupy Perion, jak również z odpadów powstałych w procesie produkcji, a składających się z pełnowartościowego surowca, który po regranualacji w całości zostanie ponownie użyty w zakładach Grupy Perlon do produkcji filamentów. Dzięki temu niezmieszane odpady mogą być przetwarzane i przywracane do obiegu materiałowego" - czytamy w piśmie od przedstawiciela firmy, Adama Czai, który zaprzecza, że będzie to spalarnia czy sortownia.
- Jednym z naszych najważniejszych celów w zakresie ochrony środowiska jest zmniejszenie naszego wpływu na środowisko. Jest rzeczą oczywistą, że spełniamy wymagania przepisów dotyczących ochrony środowiska, a także przywiązujemy dużą wagę do starannego wykorzystania materiałów wejściowych i energii w badaniach i rozwoju. Rocznie zamierzamy przetwarzać około 3000 ton wewnętrznych surowców. Dzięki temu będziemy mogli zmniejszyć ślad CO2 naszych produktów o około 80%. Ponieważ recykling jest jednym z naszych najwyższych priorytetów, rozbudowa należącej do naszej grupy firmy Recytec, zajmującej się recyklingiem tworzyw sztucznych, jest istotnym elementem naszej polityki związanej z dbałością o środowisko. Dlatego inwestycja, która realizowana byłaby w Kluczborku, będzie spełniała wszystkie wymogi związane z zapewnieniem najwyższych standardów dotyczących dbałości o środowisko naturalne - czytamy.
Mieszkańcy mają zamiar napisać petycję do burmistrza miasta w tej sprawie.
freeman: Napisał postów [972], status [stały bywalec]
Nie ma co przesadzać. W Opolu ma powstać spalarnia odpadów.