Opolanie z 14 porażka w tym sezonie. Odra na własnym boisku przegrała z Górnikiem Łęczna 0:1.
Sam mecz nie zapowiadał się na wielkie widowisko. Choć w pierwszym meczu tych drużyn padło aż pięć bramek - 27 sierpnia Górnik wygrał aż 4:1. Odra musiała się bronić przed strefą spadkową nad którą miała tylko punkt przewagi.
Mecz należał do gatunku z tych, gdzie można wyjść i po dziesięć minutach wrócić, bo nic właściwie się nie działo. Najbardziej interesującym wydarzeniem pierwszej połowy było sprawdzanie VAR-u, czy Odrze należy się rzut karny po zagraniu ręką, ale arbiter nie zdecydował się na przyznanie jedenastki. Do przerwy 0:0
W drugiej części działo się niewiele więcej. Dużo walki w środku pola, dużo niedokładności, ale jedna bramka padła. Niestety, strzelił ją zawodnik z Łęcznej, a dokładnie Dawid Tkacz głową wykończył dośrodkowanie i ustalił wynik spotkania. Na domiar złego, czerwoną kartkę ujrzał Konrad Nowak, a w dodatku po wygranej Skry Częstochowa z Sandecją Nowy Sącz, Odra spadła na szesnastą lokatę, czyli do strefy spadkowej.
Odra Opole - Górnik Łęczna 0:1 (0:0)
Bramki - Dawid Tkacz 79'