Liderzy Porozumienia i Agrounii będą rozliczać rząd z walki z inflacją

Liderzy Porozumienia i Agrounii Magdalena Sroka oraz Michał Kołodziejczak zapowiadają walkę z inflacją w Polsce.

Założenia deklaracji zatytułowanej "Czas na Polskę XXI wieku" przedstawiła około dwa tygodnie temu Magdalena Sroka. Wskazano w niej, że Agrounia i Porozumienie "idą razem, ponieważ PiS zawiódł pokładane w nim nadzieje". "Wiele zapowiedzi PiS pozostało na papierze, a były one sztandarowymi punktami programowymi tego ugrupowani - np. dostępne cenowo mieszkania dla młodych, łatwiejszy dostęp do sądów i przynosząca wymierne efekty polityka demograficzna" - czytamy.

Dziś w Opolu Liderzy Porozumienia i Agrounii Magdalena Sroka oraz Michał Kołodziejczak zapowiedzieli walkę z inflacją. Politycy kładą także nacisk na potrzebę walki ze wzrostem cen, a także na zwiększenie możliwości ochrony pracy, "tak, by praca odbywała się w godnych warunkach i za godną zapłatę". Według deklaracji konieczna jest przebudowa systemu edukacji i ochrony zdrowia, a także kształcenie większej liczby lekarzy i innych specjalistów z zawodów medycznych.

- Dziś mówimy głośno, że nie damy zapomnieć o inflacji. Władza myśli, że my jako Polacy przyzwyczailiśmy się do inflacji. Ona ciągle uderza w każdego Polaka. Jeszcze do niedawna wydawało się, że ta sytuacja jest do opanowania. My każdego dnia rozmawiamy z ludźmi i niestety, jest coraz trudniej. Już prawie 3 miliony osób w Polsce nie potrafi spłacić swoich zadłużeń, to nie tylko kredyty. Ludzie nie mają oszczędności, to ponad 1/4 Polaków. Dziś jako jedna duża polityczna rodzina, Agrounia i Porozumienie mówimy, że nie zostawimy Polaków - mówi Michał Kołodziejczak.

- To dziś my ponosimy główną cenę za beznadziejne rządy i nieodpowiedzialne decyzje. Trzeba coś z tym zrobić i wzywamy PiS do podjęcia odpowiednich działań - słyszymy.

- Nie rozpoczęliśmy współpracy po to, by być w polityce, lecz żeby rozwiązywać problemy ciężko pracujących Polaków. Ta drożyzna odczuwalna jest dla każdej polskiej rodziny, ceny z dnia na dzień rosną. Co PiS zamierza zrobić, by ograniczyć podwyższone ceny każdego dnia płacone przez polską rodzinę? Czy jedyną metodą walki z inflacją jest podnoszenie stóp procentowych? Dziś Polacy nie mogą zaciągnąć kredytów przez maksymalnie podniesione stopy procentowe. Polacy zasługują, by mieszkać w swoim własnym M4, a dziś PiS nie spełniło obietnic, które przedstawiano Polakom - mówi Magdalena Sroka.

- Nie może każda polska rodzina ponosić kosztów nieudolności rządów PiS. Za 8 miesięcy wystawimy im słony rachunek za to, czego nie zrobili, by pomóc polskim rodzinom - mówi.

Michał Kołodziejczak daje wiarę w to, że w Polsce mogą nastąpić dobre zmiany. - Przez 3 dekady nasi ojcowie i dziadkowie wypracowali bardzo dużo, a my dziś wszystko zaczynamy tracić wydając ostatnie oszczędności. Ludzie muszą sprzedawać to, co wypracowali wcześniej, by płacić rachunki. Polacy nie mogą być odpowiedzialni za trudną sytuację. Konsekwencje za to poniosą rządzący, którzy nie przygotowali nas na kryzys. To oni są winni tego stanu. Zawsze trzeba przewidzieć ten trudny czas. Dlatego dziś rozpoczynamy wspólne działanie od opolskiego rynku - mówi Kołodziejczak.