Tomasz Wolny, ze Stowarzyszenia Technologii Ekologicznych "Silesia" wskazuje, że mamy w Opolu 30 pomników przyrody, a dwa z nich kolidują z trasą średnicową.
- Złożyliśmy skargę do Sądu Administracyjnego w Warszawie przeciwko budowie trasy średnicowej w Opolu w wariancie 2A. Jest kilka powodów złożenia tej skargi. Zgodnie z orzecznictwem, organ drugiej instancji, GIOŚ, nie może prowadzić sprawy w pełnym zakresie. Nie mogę zrobić tego, co zrobili w postępowaniu, czyli zrobili dwa nowe raporty bez upublicznienia. Wydano decyzję. My jako mieszkańcy, czy ekolodzy nie wiemy na jakiej podstawie, ponieważ dokumentacja została tak trochę ukryta przed mieszkańcami. To zarzut zabrania nam możliwości odwołania się do drugiej instancji - mówi Tomasz Wolny.
- Samo pozwolenie środowiskowe na pierwszym etapie nic nie daje inwestorowi. Inwestor musi zrobić drugi raport środowiskowy, który złoży do wojewody. Później postępowanie w sprawie inwestycji drogowej, a drzewa pomnikowe mają osobne postępowanie w sprawie usunięcia statusu pomnika przyrody. Błędy są bardzo poważne. Kolejnym z nich było to, że zgodnie z przepisami unijnymi, ale też i krajowymi, przy projektowaniu takiej trasy trzeba zrobić dodatkowe dwa warianty trasy, czyli wariant inwestorski, najlepszy dla środowiska i racjonalny wariant alternatywny - słyszymy.
Wariant według MZD ma wieść drugą stroną nasypu kolejowego, czyli ks. Jana Dobrego, Korfantego i potem przejść między budynkiem kolejowym Opola Głównego i dojść do wiaduktu. - Sam MZD przyznał się, że budowa tego wariantu wiąże się z koniecznością wyburzenia części budynku Poczty Głównej. Więc nie jest to racjonalny wariant tej trasy, ponieważ każdy wie, że nie jest wykonalny. W takim razie inwestor nigdy nie planował wariantu trzeciego, więc z trzech obowiązkowych wariantów, jeden nie został zapisany. To powoduje, że sprawa całą wraca do RDOŚ w Opolu, który musi zrobić nowy raport - słyszymy.
Celem Stowarzyszenia jest powrót postępowania w sprawie trasy średnicowej do opolskiego RDOŚ. Przedstawiciele twierdzą, że trasa średnicowa jest potrzebna, ale nie w takim kontekście. - W ramach konsultacji społecznych, które się odbył pytano nas, czy chcemy średnicówkę czy obwodnicę południową. 82 procent ankietowanych opowiedziało się za średnicówką. Decyzja środowiskowa odnośnie obwodnicy południowej leży od kilku lat, więc z taką budową nie ma żądnych problemów. Opole potrzebuje tras przez Odrę dla ruchu ciężarowego i tranzytowego - mówi Wolny.
Mieszkańcy Pasieki wskazują, że Park Nadodrzańśki został założony w drugiej połowie XIX wieku. - Ważne jest tu pojęcie krajobrazu i ustawa o ochronie zabytków. - W 2011 wojewódzka konserwator zabytków wystąpiła z propozycją utworzenia na całej Pasiece Parku Kulturowego. Prezydent powiedział, że Park Kulturowy powstanie po wybudowaniu średnicówki. Teraz kolej zajmuje kawałek pięknego parku, a średnicówka zajmie kolejny kawałek. Niemcy dbali tu o zieleń, a my ją konsekwentnie niszczymy. Jako mieszkaniec kamienicy wpisanej do rejestru zabytków, jako mieszkańcy wyłożyliśmy od 2013 roku na remont elewacji, dachu, podwórka i klatki schodowej. Może otrzymamy kompensatę w postaci odszkodowań, jak nam odliczą amortyzację, to nie starczy nawet na kawalerkę - mówi jeden z mieszkańców.
- Korek, który miała rozładować średnicówka przeniesie się w inne miejsce. Przy Opolu Zachodnim wybudowano wielki parking. Czy wiele osób się tam zatrzyma, kiedy za kilkaset metrów może wjechać do śródmieścia? To rozwiązanie jest bez sensu z punktu widzenia praktycznego - mówi kolejny mieszkaniec.
Gaz: Napisał postów [5911], status [VIP]
I gdzie te durnie z PO będą jeżdżić.