Morsowanie nie tylko spala kalorie i poprawia odporność, ale również kształtuje charakter. Prawdą jest, że im częściej wychodzisz poza swoją strefę komfortu, tym łatwiej przychodzi Ci to w przyszłości. Zmuszenie się do wejścia do lodowatej wody wymaga olbrzymiej siły woli. Biorąc pod uwagę fakt, że osób morsujących jest coraz więcej - z pewnością te osoby dostrzegły szereg płynących z kąpieli korzyści.
Morsy Opole to grupa, którą najczęściej spotkamy na Kąpielisku Bolko między listopadem a końcem lutego. To właśnie w tym okresie kąpiele przynoszą zdrowotne efekty, a fakt że minimum raz w tygodniu widzimy te same twarze podczas morsowania świadczy o tym, że hartowanie i odporność nie są zwykłą bujdą.
- Morsuję już piąty sezon, namówiłam do tego też bliskich. Nie wiem, na ile moje samopoczucie jest spowodowane zimnymi kąpielami, ale odkąd rozpoczęłam przygodę z morsowaniem nie byłam chora. Kiedyś w okresie zimowym średnio 3 razy doskwierały mi przeziębienia, bóle gardła, a dziś z czystym sumieniem przyznam, że nie mam takich problemów, więc na pewno coś w tym jest - mówi Agnieszka.
- Samo wejście do wody nie jest przyjemne, więc osoby, które tak myślą są w lekkim błędzie. Sam efekt morsowania wydarza się w momencie, kiedy wychodzimy z wody, przebieramy się w ciepłe ubrania i czujemy, jak nasz organizm walczy by się ogrzać. Tutaj odbywa się to hartowanie i jest to przyjemne uczucie. Sam czas w zimnej wodzie jest dość mocnym wyzwaniem, które trzeba zwyczajnie...przetrwać - dodaje.
Jeśli chcesz rozpocząć swoją przygodę z morsowaniem - wystarczy chcieć. Ważne, by nie rozpoczynać morsowania w pojedynkę. W każdy weekend przed południem na Kąpielisku Bolko można spotkać wiele miłośników tej aktywności, którzy chętnie podzielą się swoim doświadczeniem oraz dobrą radą. Tradycją Morsów jest też wchodzenie do zimnej wody w święta - taką okazją było też dzisiejsze święto Trzech Króli.
Samiec: Napisał postów [341], status [maniak]
No do tej pani z 1 fotki trzech króli na pewno przyjdzie.....