Teren dzisiejszego zabytkowego cmentarza przy ulicy Wrocławskiej ma bardzo bogatą historię. Dziś oprócz starych nagrobków, na których zdecydowanie widać upływ czasu zachowała się blisko 120 letnia kaplica wybudowana w latach 1900-1901. Niestety jej stan jest coraz gorszy.
W 1928 roku rozpoczęto budowę nowego cmentarza na Półwsi, a cmentarz przy ul. Wrocławskiej zamknięto w kwietniu 1931 roku, chociaż pochówku zaprzestano już wcześniej.
Na kaplicy niewiele jest symboli religijnych. Niestety - już nie tylko. Dzięki uprzejmości zarządcy terenu cmentarza, mieliśmy możliwość niemal dokładnego obejrzenia jej wnętrza. Niestety, na ścianach zabytkowej budowli nie ma już miejsca na kolejne zniszczenia, a każdy kolejny krok w głąb kaplicy wiązał się z narażeniem się na katastrofę. Na dachu kaplicy jest wiele ubytków, powybijane są okna. Na środku widzimy duży krzyż.
W historii można wyczytać, że powodem umieszczenia wielu symboli religijnych było to, że kaplica służyła zarówno katolikom, jak ewangelikom, a takie rozwiązanie akceptowały obie strony. Na mszy żałobnej odprawianej w kaplicy mogło zasiąść 80 osób, oprócz tego prawie drugie tyle mieściło się na "miejscach stojących". 1946 roku obiekt stał się domem modlitw ewangelików z Opola, a niespełna 30 lat później stała się własnością Zjednoczonego Kościoła Ewangelickiego.
Kilka razy składano wnioski o odratowanie kaplicy. Zabiegali o to też miejscy radni. Około 4 lat temu wyceniono przedsięwzięcie na około 1,5 mln złotych, co było nieopłacalne dla miasta. Obecnie kartą przetargową są sprawy spadkowe, ponieważ kaplica (według informacji udzielanych przez Zakład Komunalny w Opolu) ma kilku właścicieli.
KK 35947: Napisał postów [3972], status [VIP]
"cmentarz przy ul. Wrocławskiej zamknięto w kwietniu 1931 roku, chociaż pochówku zaprzestano już wcześniej." To jeszcze napiszcie skąd się wzięły te groby z lat sześćdziesiątych ub wieku