W sobotę 11 czerwca, chwilę po godzinie 13.00 do służb ratunkowych wpłynęło zgłoszenie w związku z potrzebą udzielenia pomocy mężczyźnie chorującemu na cukrzycę, który wraz z rodziną wybrał się na spływ kajakowy. Strażacy wyjechali w okolice Nadleśnictwa Zawadzkie na ulicę Strzelecką do punktu koncentracji.
- Kajakarze nie byli w stanie dokładnie określić gdzie się znajdują. Kierujący Działaniami Ratowniczymi zadecydował, by nasi druhowie spłynęli kajakami od stanicy kajakowej przy moście na DW 901 do kolejnej, która zlokalizowana jest przy Domu Pomocy Społecznej w Zawadzkiem. Nasz kolejny zastęp udał się ulicą Czarną wzdłuż rzeki Mała Panew, natomiast zastęp z JRG udał się w okolice DPS, by stamtąd pieszo udać się w górę rzeki. Od strony miejscowości Kolonowskie również w górę rzeki zadysponowano strażaków OSP Staniszcze Wielkie z łodzią - relacjonują druhowie z OSP w Zawadzkiem.
- Po przepłynięciu około 2 kilometrów nasi druhowie zlokalizowali grupę osób, wśród której znajdował się potrzebujący pomocy mężczyzna. Okazało się, że mężczyzna kilkukrotnie stracił przytomność i ją odzyskał. W momencie naszego przybycia mężczyzna był przytomny jednak kontakt z nim był utrudniony. Nasze dalsze działania polegały na udzieleniu Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy poszkodowanemu oraz na naprowadzeniu ratowników medycznych z ulicy Czarnej w miejsce gdzie mężczyzna się znajdował. Ratownicy medyczni na miejscu udzielili niezbędnej pomocy, następnie poszkodowany został przetransportowany do karetki za pomocą deski ortopedycznej - słyszymy.
DonPedro69: Napisał postów [11148], status [VIP]
Idę na spływ, patrzę na mapę, oceniam ile czasu mi zajmie pokonanie trasy. Wyruszam o godz. X, zdarzenie ma miejsce o godz. Y. Obliczam w pamięci przybliżoną lokalizację. Czego do jasnej cholery jeszcze im trzeba?! Efekty edukacji widać jak na dłoni - skończone głupki!!!