W powojennej Polsce powstało niemal 500 pomników "wdzięczności" Armii Czerwonej. Mowa tylko o pomnikach symbolicznych, stojących w miejscach publicznych, nie kryjących pod sobą szczątków poległych żołnierzy. Rosły jak grzyby po deszczu, lecz to nie społeczeństwo je stawiało - były one dziełem Armii Sowieckiej. Pod fałszywym płaszczykiem wdzięczności kryły prawdziwą symbolikę - zniewolenia Polski i uzależnienia jej od totalitarnego Związku Sowieckiego. Trudno w tej sytuacji się dziwić, że wolna Polska chce się tego balastu pozbyć.
Radny Tomasz Wróbel chce usunięcia symboli ZSRR z miasta - chodzi o pomnik i wejście do cmentarza przy ulicy Katowickiej. Podobne wnioski wpływają do innych miast, a część z takich pozostałości zostało już usuniętych lub wyburzonych. Co ważne - wiele wniosków o usunięcie symboli radzieckich zostało złożonych jeszcze przed agresją rosyjską.
- W związku z trwającą wojną na Ukrainie i ludobójstwem popełnianym przez żołnierzy rosyjskich wnioskuję o usunięcie z cmentarza wojennego przy ul.Katowickiej symboli ZSRR, na których dziedzictwo powołuje się Władimir Putin prowadząc swoje zbrodnicze praktyki na Ukrainie. W centralnej części cmentarza znajduje się pięcioramienna gwiazda symbolizująca Armię Czerwoną i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Gwiazda była symbolem Imperium Zła jak trafnie określił ZSRR Ronald Reagan, a obecna Rosja pod batutą prezydenta Putina dąży do otworzenia tego imperium. Podobne wnioski podjęto już m.in w Poznaniu, gdzie owe symbole znajdują się przy zespole cmentarnym poznańskiej Cytadeli - czytamy w interpelacji.
- Do dnia dzisiejszego symbol czerwonej gwiazdy: Marks, Engels, Lenin i Stalin dominują w mózgach i sercach włodarzy Federacji Rosyjskiej, którzy barbarzyńsko starają się zdemolować niepodległą Ukrainę - mówił na ostatniej konferencji prasowej prezes IPN, Karol Nawrocki.
Demontaż pomników Armii Czerwonej nie jest skierowany przeciwko Rosji i Rosjanom. - Polacy doskonale zdają sobie sprawę, że miliony Rosjan były ofiarami tego samego nieludzkiego totalitaryzmu. Jesteśmy przekonani, że wszystkie ofiary zasługują na pamięć i szacunek. Ten właśnie szacunek nakazuje usuwanie pomników stanowiących pozostałość propagandy i fałszujących historię - czytamy we wpisie IPN z września 2021 roku.
Mario1: Napisał postów [1348], status [zrobił/a karierę]
Dlaczego nie likwiduje się pomników banderowców? Polacy zapomnieli o Wołyniu.