Najpierw hymn Polski, później Oda do Radości, przemówienia, banery i głośny przeciw. W ten sposób mieszkańcy Opola manifestowali swój sprzeciw wobec wyprowadzaniu naszego kraju ze wspólnoty europejskiej.
Prezydent miasta Opola, Arkadiusz Wiśniewski przypomniał, że dzięki środkom unijnym udało się zakończyć szereg kluczowych inwestycji w mieście jak np. budowa Centrum Wystawienniczo-Kongresowego, zakup nowoczesnych autobusów, rewitalizacja ulicy Krakowskiej.
- Bardzo się cieszę, że tylu was tu przyszło. Łączy nas miłość do Polski, dziś jesteśmy razem. Unia Europejska w Opolu dała nam obwodnicę, remont ulicy Krakowskiej, Centrum Dialogu Obywatelskiego, Centrum Aktywizacji Społecznej, Amfiteatr, Most Halupczoka, Bulwary Nadodrzańskie - to wszystko jest z pieniędzy unijnych - mówił prezydent.
- W 2004 roku, kiedy wchodziliśmy do Unii Europejskiej wcale nie myśleliśmy o tych remontach i milionach. Chcieliśmy się czuć po prostu bezpiecznie. Nikt nam nie obiecywał, że będziemy mieli miliony - mówił marszałek Andrzej Buła.
Wśród manifestujących był też Piotr Zelt, któremu zdarza się w naszym mieście pracować. - Uważam, że przyłączenie się do tego protestu jest moim obowiązkiem. Nie wolno nam już milczeć, bo milczenie jest przyzwoleniem. Momentów, kiedy mówiliśmy "dość" było za wiele. Rządzący przekraczają znów kolejne granice, które wydawałyby się być nieprzekraczalne. Polska w Unii Europejskiej jest cudownie rozwijającym się krajem. Tylko ślepy może nie zauważyć, że od momentu wejścia do unii Europejskiej Polska rozwinęła się, rozkwitła - mówi aktor telewizyjny, teatralny, filmowy i dubbingowy, prezenter telewizyjny - Piotr Zelt.
W Opolu pojawił się także Zbigniew Bujak, działacz Solidarności i uczestnik obrad Okrągłego Stołu.
Mario1: Napisał postów [1349], status [zrobił/a karierę]
A w kościele byli wszyscy?