• Autor: News4media
    • Wyświetleń: 6765
    • Dodano: 2022-01-12 / 07:40
    • Komentarzy: 12

    Strach jeść polskie mięso. Miażdżący raport NIK

    (Fot. iStock)

    Sytuacja jest dramatyczna. Według wyników kontroli NIK jedzenie polskiego mięsa jest igraniem ze zdrowiem. Produkujemy najniebezpieczniejszą żywność w Europie.

    101 stron liczy dokument Najwyższej Izby Kontroli, którego lektura może zszokować. To szerokie opracowanie w kwestii systemu bezpieczeństwa żywności w Polsce. Raport powstał nie tylko dzięki pracy samych kontrolerów, ale także naukowców z uniwersytetów przyrodniczych. Dodatkowo dokładnie przeanalizowano NIK-owskie kontrole z poprzednich lat, a także audyty sporządzone przez Komisję Europejską.

    Z lektury dokumentu wyłania się przerażający obraz produkcji mięsa w Polsce. Co roku, do unijnego systemu kontroli, napływa coraz więcej informacji o niebezpiecznej żywności z Polski. W 2017 roku było 87 takich przypadków, a w 2020 r. było już 273 sygnałów. To najwięcej takich przypadków w Unii Europejskiej. Problemem jest nasz system kontroli. NIK punktuje, że w latach 2014 - 2016 r. Inspekcja Weterynaryjna "w zasadzie" nie pełniła żadnego nadzoru nad ubojem zwierząt gospodarskich. Lekarze nie znali dobrze obowiązujących przepisów dotyczących ochrony zwierząt, a sami hodowcy nie informowali o wszystkich ubojach.

    Między innymi dlatego w mięsie wykrywane są pałeczki bakterii salmonelli, a dodatkowo nasz kraj zajmuje w UE drugie miejsce pod względem użycia w hodowli zwierząt najsilniejszych antybiotyków stosowanych w leczeniu chorób u ludzi. "Poważnym zagrożeniem dla konsumentów jest pojawienie się w żywności szczepów bakterii chorobotwórczych, które są odporne na większość antybiotyków. Stąd wynika konieczność rozsądnego stosowania przez producentów żywności preparatów antybakteryjnych, np. podczas dezynfekcji urządzeń produkcyjnych. Dlatego też istotną rolę powinny odgrywać badania, pozwalające na określenie występowania niektórych drobnoustrojów chorobotwórczych lub potencjalnie chorobotwórczych u zwierząt i w żywności. Prawo powinno też zapobiegać oszustwom i fałszowaniu żywności (np. stosowaniu niedozwolonych składników, oferowaniu produktu niskiej jakości lub sprzedawaniu żywności jako lepszej gatunkowo)" - opisuje NIK.

    Wytyka także, że zagrożenie dla ludzi bierze się z takich działań jak:

    zanieczyszczenia żywności (złej jakości żywności),
    fałszowanie żywności,
    niewłaściwe warunki przechowywania i sprzedaży żywności,
    niewłaściwe warunki utrzymania zwierząt (niewłaściwe żywienie zwierząt - mączka kostna, przenoszenie na człowieka chorób odzwierzęcych),
    nielegalna działalność w zakresie produkcji żywności.
    Co jest przyczyną tak fatalnej sytuacji? Jest ich wiele, ale z raportu NIK wyłania się jeden, główny. Chodzi o pracowników. Brakuje nam inspektorów weterynarii. Nie chcą pracować w kontroli żywności ze względu na pensje. Ich płace wynoszą do 3,5 tys. zł brutto. "Także audyty KE wskazywały na problemy kadrowe w Inspekcji Weterynaryjnej. Audytorzy unijni ocenili, że poważnie zagrażają one skutecznemu funkcjonowaniu systemu kontroli. Zaobserwowano znaczny odpływ urzędników i nieskuteczną rekrutację nowych, zwłaszcza ze względu na stosunkowo niskie płace. Wskazano zbyt małą obsadę lekarzy weterynarii w Inspekcji Weterynaryjnej oraz niskie wynagrodzenia, które nie motywują do pracy. Zauważono też zbyt duże różnice w zarobkach urzędowych lekarzy w porównaniu z weterynarzami tzw. wolnej praktyki. Unijni inspektorzy wskazali także, iż nadzór nad ubojem powinni pełnić wyłącznie urzędowi lekarze weterynarii, a nie "prywatni" - czytamy w raporcie.
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2022-01-12 17:05:13 [89.67.3.*] id:1630482  
    DonPedro69: Napisał postów [11075], status [VIP] Reputacja
    Sranie w banie! Nie ma wymienionych z nazwy ani jednej firmy! Ani jednej, co może wskazywać, że z dużą dozą prawdopodobieństwa nic te firmy z polskimi nie mają wspólnego, a jedynie są tutaj posadowione. Niemieckie, Holenderskie i cholera wie jakie. I na koniec dodam tylko, że pracuję w firmie produkującej żywność (jako informatyk/zdalnie), gdzie panują takie rygorystyczne warunki, o których możecie w książkach do Technologii Żywności czytać. Zastanawiam się na czyje zlecenie takie wprowadzające w błąd teorie są produkowane? Kto i komu chce tu nasrać? Pomyślcie zanim zaczniecie komentować.

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [4]
    2022-01-13 16:23:43 [83.26.67.*] id:1630584  
    KubaXY: Napisał postów [3332], status [Szycha] Reputacja
    Jak pracujesz zdalnie, jako informafyk (wow, zazdro), to co ty mozesz wiedziec o tym, co sie dzieje na miejscu pracy i kto czym to mieso pryska, pluje, czy dezynfekuje ??? polska i polskie produkty, to gniot i bubel nie id dzis ty debilu !!!
    2022-01-13 18:31:39 [89.67.3.*] id:1630604  
    DonPedro69: Napisał postów [11075], status [VIP] Reputacja
    Dureń jesteś i tyle, bękarcie szmaciany!
    [-2]
    2022-01-13 18:51:27 [83.26.67.*] id:1630609  
    KubaXY: Napisał postów [3332], status [Szycha] Reputacja
    Pomyliles kretynie durnia z debilem. Naucz sie czytac baranie z polszy. Nerwy na wodzy, bo bledy robisz haha polonisto informatyczku, ch.. wie co jeszcze uahaha
    [-2]
    2022-01-13 19:01:25 [185.127.20.*] id:1630610  
    Pedro: Napisał postów [8908], status [VIP] Reputacja
    Daj spokój @Kuba... Nie warto.
    2022-01-13 17:09:15 [31.61.166.*] id:1630592  
    xXx 37: Napisał postów [75], status [rozkręcił się] Reputacja
    Skany chcą dobić niedoborów żeby wszystko importować. A gdzie niedawna promocja dobre bo polskie? Ktoś przyjechał znowu działkę do kieszeni i teraz jest niezdrowe bo polskie. Żałosne lanie wody i pranie mózgu jak że srowidem.

    Nick:
    Treść:
    2022-01-13 16:28:42 [83.26.67.*] id:1630586  
    KubaXY: Napisał postów [3332], status [Szycha] Reputacja
    Jaki kraj, takie mieso, produkty i jakosc. Ale jak tej rasy nie truc..

    Nick:
    Treść:
    2022-01-13 03:35:26 [5.184.215.*] id:1630514  
    liberty: Napisał postów [5280], status [Szycha] Reputacja
    Nie czarujmy się - każdy z nas pamięta smak mięsa kiełbasy czy nawet chleba i masła z dzieciństwa - pamięta tez ktoś z was jak w Ratuszu był sklep a w nim szynka za 150.000zl /kg w 1993 roku? A co dziś mamy ? Scierwo i odpady MOM w marketach a prawdziwa kiełbasa o smaku w/w szynki z 93 roku nie kosztuje 15 zł za kg a 95/100zl... Zremy dziś syf który szkodzi nam na zdrowie a dzięki tzw Nowemu Walowi będziemy niedługo jedli syf przez który będziemy padali na raka...

    Nick:
    Treść:
    2022-01-12 17:28:38 [185.127.20.*] id:1630483  
    Pedro: Napisał postów [8908], status [VIP] Reputacja
    Swego czasu miałem epizod pracy w polskim zakładzie mięsnym. Widzę że nic się nie zmieniło w kwestii brudu, smrodu i karaluchów! Czysto chyba tylko podczas kontroli jest a poza tym to nędza!

    Nick:
    Treść:
    2022-01-12 11:53:44 [217.173.202.*] id:1630458  
    pinoczet: Napisał postów [356], status [maniak] Reputacja
    W ostatnim akapicie a konkretnie w cudzysłowie wskazana jest niska pensja funkcjonariuszy. Może ktoś mi wytłumaczyć jak taki funkcjonariusz wypełnia swoje obowiązki gdzie jego motywacja do pracy oparta jest o wynagrodzenie? Przecież pracownik na wolnym rynku weryfikowany jest na podstawie swoich kompetencji w efekcie przekłada się to wynagrodzenie. Widać tu ewidentnie że do pracy w budżetówce garną się lenie szukające łatwego zarobku, jak zarobek jest niesatysfakcjonujący to "rzucają łopaty" i foch.

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [1]
    2022-01-12 14:48:29 [217.173.195.*] id:1630467  
    wojtasoks: Napisał postów [10984], status [VIP] Reputacja
    Za takie pieniądz nikt ogarnięty nie przyjdzie do pracy. Jak chce się z rynku ściągnąć pracowników, to poza urzędowym ciepełkiem trzeba zapewnić przyzwoite zarobki.
    2022-01-12 09:52:36 [217.173.195.*] id:1630448  
    wojtasoks: Napisał postów [10984], status [VIP] Reputacja
    Zamiast dofinansować instytucje dbające o nasze zdrowie i bezpieczeństwo (nie tylko mundurowe), to pieniądze rozdawane są na prawo i lewo. To jest dramat, że w instytucjach państwowych, w których powinni pracować specjaliści, płaci się coś koło najniższej krajowej. Przy obecnej sytuacji na rynku pracy, zostają tam sami emeryci albo totalne ameby. No i mamy to co mamy.

    Nick:
    Treść: