(Lot jednego z bocianów. Fot. Opolskie Centrum Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt "Avi")
O sprawie czterech bocianów z Przysieczy pisaliśmy w lipcu tego roku. Wtedy, po wielu interwencjach obserwatorów, wolontariusze Fundacji Opolskiego Centrum Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt "Avi" zabrali ptaki z gniazda i przebadali, a przez ostatni miesiąc ptaki przebywały w wyśmienitych warunkach stworzonych przez wolontariuszy. Ponieważ zbliża się okres jesienny, najwyższy czas by ptaki zaczęły radzić sobie same.
- Po przebytych badaniach, poprawieniu kondycji została podjęta decyzja o wykonaniu podrzutki wszystkich czterech młodych bocianów do czterech różnych gniazd na terenie województwa opolskiego. Najlepsza dla bocianów opcja, by mogły kontynuować dzikie życie wśród przedstawicieli tego samego gatunku.
2 z 4 ptaków zostały wyposażone w lokalizatory GPS, które umożliwią nam śledzenie ich losów, wędrówek itp.
Wszystkie bociany zostały bez problemu przyjęte przez nowych rodziców i rodzeństwo, a po podrzutkach przechodziły regularne kontrole z ziemi - piszą wolontariusze.
Dzięki nadajnikom GPS wiemy, że pierwsze dwa bociany z Przysieczy wyruszyły już do Afryki, jeden z nich wczoraj przekroczył granicę Polsko-Słowacką i dzielnie leci dalej (co ciekawe leci z nim drugi młody z tego samego gniazda!).
- W tym roku wraz z współpracującym z nami ornitologiem wykonaliśmy łącznie 5 podrzutek młodych bocianów do 5 różnych gniazd ze 100% powodzeniem - czytamy.
tippmann: Napisał postów [7576], status [VIP]
te dwa to nie odleciały tylko spie. doliły,bo się nimi opiekował wolontariusz emsi,były pracownik tesco,czyli Alojz w czym mogę pomóc