- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 4539
- Dodano: 2021-04-09 / 19:28
- Komentarzy: 2
Radny wiedział że ma koronawirusa. Mimo to przyszedł do pracy. Usłyszał zarzut
Radny Prudnika Dariusz K. przyszedł do urzędu, mimo że wiedział o swoim zakażeniu koronawirusem Sars-Cov-2. Prokuratura Rejonowa w Prudniku postawiła Dariuszowi K. zarzut narażenia na utratę życia i zdrowia wielu osób
Do tej sytuacji doszło w listopadzie ubiegłego roku podczas sesji Rady Miasta Prudnika. Jeden z radnych PIS miał przyjść do pracy wiedząc o swoim zakażeniu. Po tym incydencie na covid-19 zachorowały dwie pracownice Starostwa Powiatowego w Prudniku. Nie wiadomo jednak, czy wymieniony radny był bezpośrednią przyczyną tych zakażeń.
Teraz radny usłyszał zarzut. - 7 kwietnia prokurator Rejonowy w Prudniku przedstawił zarzut Dariuszowi K., polegający na tym, że w dniu 27 listopada 2020 roku, Dariusz K. wziął udział w sesji rady miasta pomimo tego, że miał objawy zakażenia koronawirusem. W sesji rady miasta wziął udział z wiedzą, że posiada skierowanie na test na obecność tego wirusa czym sprawił zagrożenie epidemiologiczne wyrażające się możliwością zarażenia tym wirusem przez osoby obecne w Starostwie Powiatowym w Prudniku - informuje prokurator Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Prokurator wskazuje, że czyn ten zagrożony jest karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. - Podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Test przeprowadzony na obecność koronawirusa dał wynik pozytywny - dodaje Bar.
Podczas pamiętnej sesji radny został zapytany przez Starostę Prudnika o zakażenie i izolację. - Panie przewodniczący, znów Pan pozwala na zadawanie pytań, które w ogóle nie powinny mieć miejsca na sesji. Pan zaczyna tutaj pozwalać na zbyt dużo - zaczął, dodając, że nie jest i nie był chory. - Panie starosto, nie jestem chory i wtedy też nie byłem jeszcze chory i tyle Panu mogę powiedzieć. I niech się Pan o to nie martwi, natomiast ja bym się martwił czym innym, bo prosiłem o to, żeby wyjaśnić dlaczego na sesji poprzedniej nie mogłem przez całą sesję praktycznie zabrać głosu. Boście blokowali mnie. Dlatego byłem wtedy w Starostwie, bo chciałem wreszcie uczestniczyć w sesji - komentował. Na koniec dodał, że starosta lubi zadawać pytania... poniżej pasa - czytamy na portalu se.pl.
Jeśli mężczyzna zostanie prawomocnie skazany, straci też mandat radnego.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Luzi: Napisał postów [1457], status [stały bywalec]
Pisowcy bezmózgowcy...