- Autor: Dżacheć
- Wyświetleń: 5912
- Dodano: 2018-09-06 / 17:19
- Komentarzy: 7
70-latka sterowana telefonicznie poszła do banku po pieniądze
Do seniorki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Oszust poinformował ją o "policyjnej akcji" rozpracowania szajki byłych pracowników banku. Kobieta miała zaciągnąć kredyt w wysokości 15 000 zł, a następnie przekazać pieniądze wskazanej osobie.
Do usiłowania wyłudzenia pieniędzy metodą "na policjanta" doszło na początku tygodnia w Wołczynie. Na telefon 70-latki zadzwonił mężczyzna który podał się za policjanta. Aby potwierdzić swoja wiarygodność, kazał kobiecie nie przerywając połączenia wybrać numer 997. Kiedy kobieta rzekomo połączyła się z podany numer, zgłosił się inny mężczyzna, który potwierdził dane rzekomego policjanta. Następnie oszust poinformował seniorkę, że musi udać się do banku i zaciągnąć kredyt
Kobieta do banku zgłosiła się przekonana, że uczestniczy w policyjnej akcji przeciwko byłym pracownikom banków, którzy mieli wykorzystywać dane swoich klientów. Mieszkanka Wołczyna poinstruowana telefonicznie przez rzekomego policjanta zamierzała zaciągnąć kredyt w wysokości 15 000 złotych.
Zachowanie seniorki wzbudziło podejrzenia czujnej pracownicy banku, która zorientowała się, że kobieta rozmawiała z oszustami. Dzięki właściwej reakcji pracowników banku, kobieta nie padła ofiarą oszustów.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
luxusowy: Napisał postów [22579], status [VIP]
Ja tam ostatnio wnuczkowi dałem 50 tyś jak miał wypadek, jego kolega odebrał pieniądze. Zawsze chętnie pomogę rodzinie.