(Fot. Dżacheć)
(Fot. mat. organizatora)
- Wspólnie z wojewodą staramy się angażować na rzecz ożywiania Odry – tak pod względem gospodarczym, jak i rekreacyjnym, stąd też zbliżające się święto rzeki – tłumaczy Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
Wtóruje mu wojewoda Adrian Czubak. - Wielokrotnie mówiłem o tym, że mam zaszczyt reprezentować rząd, który dba o pielęgnację skarbu, jakim jest Odra. Chcemy, by polskie społeczeństwo widziało nad rzekami nie tylko tereny zalewowe, ale też miejsce do spędzania wolnego czasu i zabawy.
Jednego możemy być pewni: atrakcji będzie bardzo dużo. O 11:00 odbędą się Otwarte Mistrzostwa Miasta Opola w Kajakarstwie, o 12:45 wystartuje Wyścig Australijski Kajakarzy o Puchar Prezydenta Miasta Opola, a o 13:30 ruszą zmagania w ramach Wyścigu Pagajowców o Beczkę Miodu Prezydenta. O godz. 15 przywitany zostanie tradycyjny Flis Odrzański, który dzień wcześniej wypłynie z Kędzierzyna Koźla, a następnego dnia wyruszy w stronę Oławy i dalej do Szczecina.
W międzyczasie nie braknie pokazów Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, windsurfingowców czy wodnych ćwiczeń straży pożarnej. Z kolei w Wyścigu Smoczych Łodzi zmierzą się ze sobą załogi Elektrowni Opole oraz Radnych Dzielnicy Groszowice.
Ryszard Sobieszczański z Opolskiego Stowarzyszenia Muzycznego „Pieśni spod Żagli” zapewnia, że zadowoleni będą również fani szantów. - Na naszej scenie wystąpi czołówka piosenki żeglarskiej. Zagrają: Za horyzontem, Klub 50, Mapaja oraz Banana Boat– słyszymy.
Wydział Infrastruktury Technicznej i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Opola zadba natomiast o lądowe atrakcje dla dzieci. Będą konkursy ekologiczne, 'dmuchańce', miasteczko ruchu drogowego czy pokazy czerpania papieru i pisania gęsim piórem.
Impreza rozpocznie się w niedzielę o godz. 11:00 w Parku Nadodrzańskim na wyspie Pasiece, a jej szczegółowy program jest dostępny na stronie internetowej.
Ulka907: Napisała postów [195], status [starszy wyjadacz]
A może by tak zaproponować chętnym wędkarzom sprzedaż kawałek nadodrzańskiej ziemi wzdłuż brzegów Odry, gdzie mogliby pobudować rodzaj altanki z mostkiem do wody? Widziałam takie rozwiązania nad Dunajem na Węgrzech. Całe rodziny spędzają w nich weekendy. No, a miasto i gminy zyskaliby finansowo ze sprzedaży.