- Autor:
- Wyświetleń: 1355
- Dodano: 2007-01-06 / 04:02
- Komentarzy: 3
Zembaczyński: Hamulcowy to nie ja
Rozmowa z Ryszardem Zembaczyńskim, prezydentem Opola.
- Zarzuty opozycji to herezja, uważam, że mam wręcz dużą zdolność do szybkiego podejmowania decyzji - mówi prezydent Opola Ryszard Zembaczyński.
W rok wielkich szans, w przededniu powodzi unijnych pieniędzy, stolica Opolszczyzny wchodzi z rozbitą radą miasta. Drużyna prezydenta Opola podzieliła się i publicznie obrzuca się błotem. Większość radnych Platformy Obywatelskiej kontestuje szefów własnej partii i jest wierna Januszowi Kowalskiemu, który oficjalnie... odszedł z polityki. Ten niedawny piewca talentów Ryszarda Zembaczyńskiego nie zostawia dziś na nim suchej nitki. Czy Opole, które powinno być liderem modernizacji regionu, złapie w końcu wiatr w żagle?
- Marketingowy dramat, strajk włoski, a w najlepszym razie pasywność - tak ocenił pracę pana i pańskich urzędników były radny Janusz Kowalski w "Gazecie Wyborczej”. Był pan zaskoczony?
- Nie byłem. Jak ktoś zna pana Kowalskiego, to wie, że on albo miłuje, albo wojuje.
- A dlaczego dziś z panem wojuje?
- Bo nie dostał ode mnie nominacji na określone stanowisko.
- Stanowisko wiceprezydenta Opola?
- Tak, również.
- Jakie jeszcze?
- Sekretarza miasta.
- Dlaczego pan nie chciał powierzyć tych stanowisk Kowalskiemu?
- Uważam, że funkcję sekretarza urzędu powinna pełnić osoba doświadczona w pracy administracyjnej. Pan Kowalski przekonywał mnie, że ma kierunkowe studia w tym zakresie, a przez cztery lata pracy radnego poznał specyfikę urzędu i mógłby być dobrym sekretarzem. Jednak ja pozostałem przy swoim zdaniu. Natomiast jeśli chodzi o funkcję wiceprezydenta, to moja odpowiedź była jeszcze bardziej klarowna - nie ma wakatu. Pozytywnie oceniam swoich trzech zastępców. Oni codziennie pracują rzetelnie i efektywnie.
- Udają pracę - twierdzi pański były współpracownik.
- Ktoś, kto nie pracował nigdy w administracji, może to sobie tak wyobrażać. Ale wszystko jest do sprawdzenia, codziennie z gabinetów wychodzi określona ilość zatwierdzonych decyzji. Zwolnienie, po czterech latach ciężkiej pracy któregoś z zastępców, by przyjąć pana Kowalskiego, byłoby złamaniem zasad, których przestrzegam.
- Były radny twierdzi: prezydent jednostronnie zerwał współpracę ze mną, zdradził mnie...
- Rozmawiałem z panem Januszem jeszcze przed wyborami. Przyjąłem do wiadomości jego oczekiwania. Powiedziałem, że je przeanalizuję. Ale niczego nie obiecałem.
- Kowalski sugeruje, że pan zdradził jego środowisko pod naciskiem liderów Platformy.
- Po pierwsze: jakie środowisko? Rozmawiałem tylko z nim, a nie z grupą. To, że pan Janusz uzurpuje sobie prawo do rządu dusz w grupie radnych, to inna bajka. Te relacje mają charakter nieformalny i mam nadzieję, że zanikną z czasem. Zaś jeśli chodzi o dezaprobatę władz partii to prawda - gdybym powołał Janusza Kowalskiego na zastępcę prezydenta byłoby to źle ocenione. Ja nie chciałem zrywać z nim współpracy. Proponowałem mu stanowisko pełnomocnika ds. młodzieży lub ds. współpracy z inwestorami. Miałby szansę pozyskania doświadczenia w pracy administracyjnej.
- Z Januszem Kowalskim jest związana większość radnych Platformy Obywatelskiej w mieście, część jego ludzi została też ulokowana w instytucjach związanych z gminą. Czy widzi pan szansę, że oni jeszcze zagrają w pańskiej drużynie?
- Nie wywieram na nich nacisku. Wiem, że są to inteligentne osoby i same będą postępowały roztropnie, wiedząc, że w jedności siła. Przed miastem jest naprawdę ogromna szansa, można realizować ofensywny program rozwoju. To powinien być główny front sporu, a nie sprawy personalne.
Herezje, nie zarzuty
- Jak pan odbiera przydomek "hamulcowy”?
- To jest kłamliwe hasło opozycji, nie mające żadnego potwierdzenia w faktach. W poprzedniej kadencji zrealizowaliśmy 150 inwestycji i remontów kapitalnych. Nie można wszystkiego zrobić nawet w kilka lat. Aby Opole mogło się rozwijać, trzeba zrobić plany zagospodarowania, wykupić tereny, uzbroić je, wykonać projekty techniczne, zorganizować przetargi itp.
- Można to wszystko robić szybko lub ślamazarnie.
- Średni czas na decyzję o warunkach zabudowy to dziś w Opolu 19 dni, więc to chyba nie jest długo. Wasza gazeta często opisuje przykład Ujazdu czy Zdzieszowic, jak tam pięknie funkcjonuje ściąganie inwestorów. Zgadzam się. Ale oni mają za sobą kilka kadencji ukierunkowanych na strategiczny cel - przygotowanie terenów dla inwestorów. Dopiero teraz pojawiły się owoce. U nas też już nastąpił czas zainteresowania inwestorów Opolem.
- W Zdzieszowicach kluczowy inwestor nie musi praktycznie nic załatwiać, urzędnicy biegają za niego nawet po sądach. Tak samo jest we Wrocławiu...
- To jest dobra metoda, dlatego budujemy taki system. Jest już zaakceptowana koncepcja stworzenia opiekunów inwestora w każdym z kluczowych działów urzędu i koordynatora ich pracy.
- Pana krytycy mówią, że ma pan problem z podejmowaniem decyzji. Że może działałby pan dynamiczniej, gdyby nie uraz w związku z toczącą się sprawą karną z czasów pańskiego prezesowania opolskiemu Bankowi Ochrony Środowiska.
- Jeżeli my serwujemy prawie 800-milionowy budżet i plan inwestycyjny na ponad 200 milionów, to takie zarzuty są herezją. 10-krotne zwiększenie inwestycji w ciągu czterech lat - to fakt. Zaciągamy gigantyczne pożyczki, emitujemy obligacje, podpisuję dziesiątki weksli - na miliony złotych. Uważam, że mam wręcz dużą zdolność do szybkiego podejmowania decyzji. Ale na pewno nie będę podejmował takich decyzji, że ktoś przychodzi do mnie i mówi: proszę zwolnić pana Malinowskigo i ja biorę Malinowskiego na dywan i go zwalniam.
- A przychodzili?
- Pomińmy to milczeniem.
- Jarosław Kaczyński nie mógł się dodzwonić do "swojego” premiera Marcinkiewicza. Czy poseł Korzeniowski ma z panem takie same problemy?
- Pan poseł wie, że nie ma sensu dzwonić. Moi partyjni zwierzchnicy się przekonali, że nie poddaję się ich wpływom w sprawach personalnych.
więcej czytaj w Nowej Trybunie Opolskiej
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
szybki: Panie Zembaczyński !!! Co pan takiego zrobił przez cztery lata prezydentury i kilka lat jako wojewoda dla Opola i opolszyzny? Nic!!! Niech pan zobaczy inne miasta i regiony w Polsce jak można się rozwijać !!!I jeżeli ma pan jeszcze troszeczkę pokory, w co wątpię to proszę się uczyć od innych!!!