(Fot. Dżacheć)
Na naradę roczną kierownictwa opolskich strażaków przyjechał Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej gen. bryg. Wiesław Leśniakiewicz oraz podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Stanisław Rakoczy.
Na placu Komendy Wojewódzkiej PSP zaprezentowano sprzęt, kupiony w minionym roku. To m.in. średni samochód ratowniczo-gaśniczy Volvo, podnośnik hydrauliczny SHD-23 MAN, autodrabina SD-37 Iveco Magirus, samochód operacyjny Skoda i quad Polaris.
Nadbryg. Karol Stępień - Opolski Komendant Państwowej Straży Pożarnej przypomniał największe wyzwania, z jakimi strażacy mierzyli się w minionym roku.
- To m.in. zagrożenie powodziowe w południowej części Opolszczyzny, które wystąpiło wskutek ulewnych deszczy w maju ubiegłego roku. Podtopiona została wtedy część miasta i gminy Głuchołazy. Najpoważniejszym pożarem minionego roku było zdarzenie na składowisku opon w Buszycach, gdzie akcja gaśnicza trwała tydzień, a zaangażowanych w nią było w szczytowych momentach nawet 100 strażaków - mówi nadbryg. Stępień.
Komendant Główny PSP gen. bryg. Wiesław Leśniakiewicz chwali opolskich strażaków za wzorową współpracę z jednostkami ochotniczymi. - Mimo, że jest to najmniejsze województwo to odbyło się tu najwięcej szkoleń z jednostkami OSP. Nic dziwnego, że właśnie w Opolu odbędzie się międzynarodowe spotkanie Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych - mówi.
Dodaje też, że w tym roku na Opolszczyznę trafi sprzęt za ponad 10 milionów złotych, który zostanie zakupiony z funduszy programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. - Ale nie sam sprzęt ratuje ludzi tylko dobrze wyszkoleni strażacy. Na to ciągle doskonalenie kładziemy duży nacisk - mówi gen. bryg. Leśniakiewicz.
W ubiegłym roku strażacy odnotowali 10 500 interwencji, z czego 4 031 to pożary a 5846 pozostałe interwencje, w większości działania ratownicze podczas wypadków, wichur czy podtopień.
Demotywator: Napisał postów [34384], status [VIP]
Chociaż jedna służba mundurowa która odwala dobrą robotę od lat i mało strajkuje...