- Autor:
- Wyświetleń: 903
- Dodano: 2006-12-22 / 08:53
- Komentarzy: 3
Na święta wracają do domu
Wyjechali za chlebem. Jedni na chwilę, inni na całe życie. Na Boże Narodzenie ściągają do rodziny, do mamy, do pierogów.
Na Krystynę Włodarczyk czekał w czwartek przed południem na opolskim dworcu stęskniony mąż. Kiedy wielki autobus wtoczył się na parking, a on zobaczył w oknie ukochaną twarz, odetchnął z ulgą. Żony nie było w domu 9 tygodni. Pewnie, że niechętnie ją wypuszcza, ale co robić?
- To jest mus - tłumaczy Stefan Wodarczyk. - Z czego byśmy żyli?
On po 35 latach pracy w Hucie Małapanew w Ozimku zarabia do tysiąca złotych. Jak dobrze pójdzie. Dorobić nie ma jak, a w domu trzy osoby do wyżywienia, syn, którego trzeba wykształcić.
Ona, po czterdziestce, nie ma szans na pracę w kraju. A w Holandii przy cebulkach nie patrzą w metrykę. I płacą więcej, niż tu by się śniło.
- Dzięki temu święta będą obfite - mówi uradowana pani Krystyna.
więcej czytaj w Nowej Trybunie Opolskiej
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Drag: Są wyjątki