Na logo firmy naszyto inny wzór, obcięto też metkę. Teraz "podróbka" nie łamie prawa i może trafić do potrzebujących.
Izba Celna w Opolu przekazała bluzy sportowe, zarekwirowane podczas kontroli prowadzonej w 2005 roku. - To był towar sprowadzony z Bułgarii, a wyprodukowany w Turcji - mówi Joanna Poznańska z Urzędu Celnego w Opolu. - Po decyzji sądu, który nie nakazał zniszczenia mienia potrzebne było uzyskanie zgody właściciela znaku towarowego. Wtedy możliwe było przekazanie go organizacji, zajmującej się działalnością charytatywną - w tym przypadku Caritasowi - dodaje.
Aby jednak odzież trafiła do potrzebujących najpierw konieczne jest usunięcie z niej znaków firmowych. Zajęli się tym podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej w Nysie. Metki zostały odprute, a logo firmy z przodu każdej bluzy estetycznie zaszyte innym wzorem.
- Taki prezent otrzymaliśmy od celników już po raz czwarty. Wcześniej dostaliśmy ponad 3 tysiące kurtek, z czego większość trafiła za pośrednictwem naszych żołnierzy do potrzebujących w Afganistanie. Od celników otrzymaliśmy też odzież sportową i buty - mówi ks. Arnold Drechsler, dyrektor opolskiego Caritasu.
sib: Napisał postów [1836], status [Szycha]
To bardzo szlachetne gest.