Koalicja stanęła murem za marszałkiem Józefem Sebestą i odrzuciła wniosek SLD oraz PiS w sprawie jego odwołania.
Radni SLD, tak jak opozycja z PiS głosowała za odwołaniem marszałka ze stanowiska ale 8 głosów nie wystarczyło do przegłosowania wniosku.Fot: Dżacheć))
- Jesteśmy najbardziej zadłużonym województwem w kraju zaraz po mazowieckim. Na przeciętnego opolanina przypada 252 złote długu. Na takich podstawach marszałek chce budować wielki projekt strefy demograficznej? - dopytuje Andrzej Namysło, radny SLD. - Zadłużanie województwa cały czas postępuje, a marszałek udaje, że nie ma problemu. Rządy marszałka przez 7 lat nie odwróciły złych tendencji demograficznych – dodaje Namysło.
Listę zarzutów wobec marszałka Sebesty formułuje też Prawo i Sprawiedliwość. - Jest obojętny na merytoryczną dyskusję i wyciągane w niej argumenty. Pokazuje w ten sposób ogromną arogancję. Nie potrafił się nawet pogodzić z wynikami Państwowej Inspekcji Pracy, która pokazała, że jest problem w jego urzędzie z protekcjonalnym traktowaniem pracowników – ocenia Ryszard Czerwiński, radny wojewódzki PiS. - Wniosek o odwołanie marszałka jest skazany na porażkę wobec układu sił w sejmiku. Matematycznie nie mamy szans, ale chcemy zwrócić uwagę na problemy. Być może koalicjanci Platformy Obywatelskiej przejrzą na oczy – dodaje.
Aby odwołać marszałka województwa, opozycji potrzeba 3/5 głosów w sejmiku. Tymczasem SLD i PiS nie posiadają nawet połowy. Mniejszość Niemiecka jeszcze przed wtorkowym głosowaniem zadeklarowała, że nie przyłoży ręki do odwołania marszałka. Tym samym zebranie 18 głosów koniecznych do zrealizowania wniosku opozycji wydawało się zadaniem karkołomnym. A jak się okazało we wtorek, także niewykonalnym. Za odwołaniem Józefa Sebesty ze stanowiska głosowało 8 radnych, a przeciw 19.
drań73: Napisała postów [17440], status [VIP]
on z mniejszości niemieckiej???