Głośne, wulgarne zachowanie użytkowników Orlika przy ul. Bielskiej dokucza pobliskim mieszkańcom. MOSiR przyznaje, że to łamanie regulaminu obiektu i uczuli swoich pracowników aby pilnowali jego przestrzegania. (Fot: Dżacheć)
- Podaj k...a piłkę! Jak k...a grasz? Ja pi.......le! I tak przez godzinę na okrągło. Niektórym gęba nie zamyka się ani na chwilę. Czasem się zastanawiam, czy oni tam przychodzą faktycznie grać w piłkę, czy chodzi tylko o to żeby zbluzgać się nawzajem – mówi oburzony mieszkaniec bloku przy ul. Chełmskiej w Opolu, którego okna wychodzą wprost na boisko Orlik. - Nikt nie czepia się, jak ktoś raz przeklnie. Każdemu się zdarza. Ale takie wiązanki godzina po godzinie stają się nie do wytrzymania. Gdyby ktoś zwracał na to uwagę na obiekcie, to takiej dziczy by tam nie było. Niestety jest dzień w dzień i uszy puchą – podkreśla zbulwersowany opolanin.
Okazuje się, że problem głośnych wulgaryzmów na obiektach MOSiR nie jest nowy. Ze skargami w tej sprawie urzędnicy mają do czynienia regularnie. W większości przypadków dotyczą one boiska Orlik przy ul. Bielskiej, oraz Centrum Sportu przy ul. Północnej. W przypadku tego drugiego obiektu konieczne było nawet spotkanie z mieszkańcami pobliskiego osiedla. - Skarżyli się na zbyt głośne zachowanie użytkowników boisk w godzinach popołudniowych i wieczornych (obiekty MOSiR są czynne do 22.00 - przyp. red.). Zwracali szczególnie uwagę na stosowanie wulgarnego słownictwa – przyznaje Sławomir Kożuszko, dyrektor MOSiR w Opolu. - Efekt spotkania był taki, że zaleciliśmy pracownikom obiektu aby zwracali uwagę na wulgarne zachowanie użytkowników boisk i stosowali upomnienia. Najwyraźniej pomogło bo skarg jest mniej – dodaje Kożuszko.
Dyrektor MOSiR zwraca też uwagę, że w przypadku wszystkich obiektów którymi zarządza, obowiązuje regulamin użytkowania. Sprawdziliśmy – zarówno w przypadku Orlików jak i Centrum Sportu zabronione jest używanie słów wulgarnych. Karą za takie zachowanie może być zarówno jednorazowe usunięcie z obiektu przez jego zarządcę, jak również permanentny zakaz wstępu. - Na egzekwowanie tych zapisów uczulę także pracowników Orlików – zapowiada Kożuszko.
hercules202: Napisał postów [467], status [pismak]
macie plastikowe okna to zamknijcie je. jak duchota bo lato jest to do castoramy po wentylatory i kłopot z głowy.