Do szpitala trafiła cała pięcioosobowa rodzina. (fot: Fazi)
Wielką odwagą wykazali się sąsiedzi, którzy bez namysłu ruszyli na pomoc.
Gdy w mieszkaniu pojawił się ogień, cała rodzina już spała. Jako pierwsi, dym zauważyli sąsiedzi. To właśnie oni wezwali pomoc. Nie czekali jednak na przyjazd służb ratowniczych i sami ruszyli do akcji. To dzięki nim rodzinę udało się uratować.
W środku była trójka małych dzieci w wieku 3, 4 i 6 lat, oraz ich rodzice. Wszyscy z ciężkimi poparzeniami trafili do opolskich szpitali. Na tę chwilę nie udało nam się ustalić, czy ich życiu zagraża niebezpieczeństwo. Jak się jednak nieoficjalnie dowiedzieliśmy - w najgorszym stanie jest 3-letnia dziewczynka.
Nie wiadomo co było przyczyną tragicznego pożaru. To być może wyjaśni specjalne śledztwo.
Do tematu tragicznej nocy w Jedlicach wrócimy.
PAT: Proponuję aby władze wsi Jedlice oraz gminy Ozimek w jakiś sposób pomogli pogorzelcom! Jakaś kwesta bądź mieszkanie zastępcze byłoby jak najbardziej wskazane! Mam nadzieję że poszkodowany ojciec i mąż wyjdzie z tego!!!