Oficer rowerowy ma reprezentować interesy cyklistów w mieście.(Fot: archiwum)
Ratusz przyznaje, że zadania oficera rowerowego nie będą zbyt skomplikowane, a ten nie będzie spędzał w pracy wielu godzin dziennie. - Liczymy na regularne sprawozdania z tego jak funkcjonują ścieżki rowerowe w mieście, jakie uwagi w tej materii mają cykliści. To z pewnością nie wymaga jakiś wielkich kwalifikacji, to po prostu kwestia przywiązania do tematu rowerów i ruchu rowerowego w Opolu – wyjaśnia Arkadiusz Wiśniewski, wiceprezydent Opola. - Nie chcemy generować dużych kosztów przy tym posunięciu, więc oficerowi na początek zaproponujemy umowę o dzieło na określonych warunkach – dodaje.
- Lepiej późno niż wcale. Takie stanowisko to nie są to tylko dobre praktyki z Niemiec, Danii czy Szwecji, ale już z Gdańska czy Wrocławia - ocenia decyzję o powołaniu oficera rowerowego Bogumił Siewruk, animator cyklistów w mieście, jeden z murowanych kandydatów dla ratusza. - Ja nie jestem zainteresowany. Uważam, że na tym stanowisku potrzebna jest osoba która nie będzie drażnić urzędników swoim nazwiskiem, tu potrzebny jest prawie dyplomata. Ale służę poradą i z chęcią udostępnię swoje archiwum wielu publikacji i podzielę się opinią – dodaje z uśmiechem Siewruk.
Kandydaci na stanowisko oficera rowerowego mogą zgłaszać swoje oferty drogą listową na adres opolskiego ratusza: Urząd Miasta Opola, Rynek – Ratusz, 45-015, Opole z dopiskiem "Zespół ds. infrastruktury rowerowej".
Juljan: Napisał postów [15744], status [VIP]
Faktycznie mamy tyle ścieżek w Opolu że.... Tylko jakoś nie można nimi choćby z os. Armii krajowej w jednym ciągu dojechać do centrum. Ale to taki maleńki szczegół. Niema ciągu komunikacyjnego dla rowerów w tym g...ym mieście:/