Sebastian Zając i Jakub Dziuba liczą na szybkie rozstrzygnięcia w ich sprawie i przywrócenie do służby w policji.(Fot: archiwum)
- Dotychczas podpisy pod listem popierającym przywrócenie policjantów do służby i anulowaniem ich wyroku zbierane były w całej Polsce. Dzisiaj dostaliśmy informację, że do akcji przyłączyli się policjanci pracujący w Kosowie – informuje Krzysztof Ptak, sekretarz Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów na Opolszczyźnie, który koordynuje akcję. - Na chwilę obecną mamy zliczonych około 6 tysięcy podpisów, ale cały czas napływają kolejne – dodaje.
Symbolicznego wyrazu poparcia policjantom udzieliła kędzierzyńska rada miasta. Na wniosek prezydenta Kędzierzyna–Koźla Tomasza Wantuły, przyjęto uchwałę „w sprawie udzielenia poparcia prośbie o ułaskawienie policjantów”. - Mowa o wyróżniających się funkcjonariuszach, którzy podczas swojej służby wykazywali szczególne zaangażowanie i ofiarność, za co byli nagradzani – podkreślał Wantuła czytając uzasadnienie uchwały.
- Wiara czyni cuda, wszyscy uważamy ich tutaj na komendzie za bardzo dobrych policjantów, takich z sukcesami, każdy wyczekuje na finał tej sprawy – mówi Bogusław Bojda, związkowiec pracujący na co dzień w Koźlu, kolega z pracy skazanych policjantów. - Skala poparcia jakie dostali i cały czas dostają to nie jest przypadek. Oby to wszystko zostało uwzględnione i wrócili do pracy – dodaje.
Obaj policjanci, wciąż niepogodzeni z wyrokiem sądu, próbują odnaleźć się w nowym życiu, bez służby. - Powiem szczerze, że ta akcja poparcia jest czymś co pomaga się rano podnieść z łóżka i przeżyć dzień – mówi Sebastian Zając. - Mam rodzinę na utrzymaniu więc musiałem szybko znaleźć nowe zatrudnienie. Pracuję w biurze. Ale nie potrafię się odnaleźć. Znajomi i rodzina mówią, że jestem innym człowiekiem niż przez ostatnie 11 lat kiedy pracowałem w policji. Sam czuję, że zabrano mi coś, co kocham – przyznaje Zając.
- To moralne wsparcie jest bezcenne. Przyznam, że nawet nie spodziewałem się takich reakcji. Na taką skalę – mówi Jakub Dziuba. - Nie zdecydowałem się jeszcze na żadną inną pracę. Cały czas liczę na szybkie rozstrzygnięcie tej sprawy. Nie mam pewności ile to jeszcze może potrwać. Nikt nie ma. Ale wierzę w powrót do pracy w policji – podkreśla.
Kancelaria prezydenta RP poinformowała w oficjalnym oświadczeniu, co ważne jeszcze przed wpłynięciem oficjalnego wniosku, że ten zostanie rozpatrzony przez Bronisława Komorowskiego. Przed podjęciem decyzji prezydent ma zasięgnąć opinii sądu, a także prokuratury – czyli organów, które doprowadziły do oskarżenia i skazania obu funkcjonariuszy.
jpna100procent: Napisał postów [84], status [rozkręcił się]
co to za policjant jak kogoś pobił a teraz chce wrocic do służby... poprostu polska policja jedna WIELKA mafia...