Zabili bezdomnego za 340 złotych

Bracia Klaudiusz M. oraz Grzegorz M. (Fot. Dżacheć)

Trzeci z oskarżonych, Henryk W.

Rozpoczął się proces trzech mieszkańców Kędzierzyna Koźla, oskarżonych o śmiertelne pobicie Jerzego W. Sprawcy chcieli odzyskać 340 złotych, które rzekomo miał od nich wyłudzić poszkodowany.

Oskarżony Grzegorz M. prowadzi skup złomu. Pomagają mu w tym: jego brat Klaudiusz M. oraz inny mężczyzna - Henryk W. Pokrzywdzony – Jerzy W. był osobą bezdomną i bezrobotną, utrzymywał się z prac dorywczych oraz ze zbierania i sprzedaży złomu. Mieszkał w szopie nieopodal punktu skupu złomu.

30 listopada 2009 roku Jerzy W. pseudonim „Owsiak" przyniósł do punktu skupu złom, za który otrzymał 340 zł. Właściciel punktu Grzegorz M. zorientował się, że przyjęty przed chwilą złom prawdopodobnie pochodzi z jego własnego magazynu, co oznacza, że bezdomny musiał go ukraść. Grzegorz M. podszedł do Jerzego W., zaczął go wyzywać, domagać się zwrotu pieniędzy, a następnie uderzył go swoją głową w twarz. Zaatakowany mężczyzna zdołał uciec z placu, jednak Henryk W. wraz z pozostałymi oskarżonymi ruszyli w pościg, zajechali drogę pokrzywdzonemu i jego kompanom. Wywiązała się bójka, w trakcie której bezdomny oddał właścicielowi punktu skupu złomu 340 złotych.

Pokrzywdzony ledwie wstał, z trudem doczołgał się do swojej szopy, pluł krwią i skarżył się koledze na ból brzucha, jednak nie chciał udać się do lekarza. Po paru godzinach jego koledzy wezwali pogotowie. Lekarze wykonali dwa zabiegi ratujące życie, ale 15 grudnia 2009 roku pokrzywdzony zmarł. Biegły stwierdził, że przyczyną zgonu były obrażenia wewnętrzne, spowodowane pobiciem.

W trakcie postępowania oskarżony Grzegorz M. przyznał się jedynie do stosowania przemocy w celu odzyskania pieniędzy. O śmiertelne pobicie oskarżono także dwóch pozostałych mężczyzn - Klaudiusza M. oraz Henryka W. Ci przyznali się do stawianych im zarzutów, jednak zdaniem prokuratora ich wyjaśnienia są nielogiczne i sprzeczne.

- Za bójkę ze skutkiem śmiertelnym grozi kara od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności, w przypadku Henryka W. (recydywa) może to być kara do 15 lat pozbawienia wolności - informuje Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Opolu.