(Fot. Dżacheć)
Miłośnicy i obrońcy zwierząt zwracają uwagę żeby nie kupować zwierząt pod choinkę. Niestety, duża część żywych prezentów świątecznych w okresie wiosennym zostaje wywożona do schroniska, podrzucana do innych domów a w najgorszym przypadku wyrzucana - czy to w lesie, czy na ulicę. Mowa tu nie tylko o niezwykle popularnych psach czy kotach. Zakup świnki morskiej czy chomika również jest decyzją na wiele lat, co ważne - nie możemy podejmować takiej decyzji za osobę, której chcemy podarować zwierzę.
- Zwykle tak już koło lutego, marca okazuje się, że nasz świąteczny prezent nie jest już taką miłą puchatą kulką, w dodatku niszczy i przewrócił nasze życie do góry nogami. Świnka morska staje się mało pocieszna, wymaga dużo sprzątania a nasz upragniony chomik lekko śmierdzi i cały czas śpi. Niestety, dużo ludzi wybiera najłatwiejsze rozwiązanie czyli pozbycie się problemu. Wiele z tych osób potrafi przyznać się do błędu myśląc, że oddając psa, królika czy fretkę do schroniska robią coś dobrego. No na pewno to lepiej niż tchórze, którzy potrafią wyrzucić zwierzę na ulicę czy psa przywiązać do drzewa gdzieś w środku lasu i narazić na tragiczną śmierć. Po co, nie warto pod byle pretekstem sprawiać komukolwiek takiego prezentu, czy to na święta czy na urodziny. Zwierze to najczęściej członek rodziny, musimy wziąć pełną odpowiedzialność za jego życie i zdrowie - mówi Kaja, jedna z wolontariuszek.
- Każdy pies, kot, świnka morska, papużka czy inne zwierzę pragnie mieć kochający dom. Chce mieć swojego człowieka, który będzie je kochał i będzie o nie dbał. Warto pamiętać, że zwierzęta są istotami mającymi uczucia i odczuwają miłość, ból czy tęsknotę. Żyją długo, czasem do kilkunastu lat jak psy czy koty lub krócej jak świnki morskie i chomiki. Są też takie zwierzęta, jak papugi czy żółwie, które żyją 40 - 80 lat - informują wolontariusze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Opolu.
Decyzja o zakupie zwierzęcia powinna być dobrze przemyślana. Warto wziąć pod uwagę, że posiadanie pupila wiąże się nie tylko z przyjemnościami, ale też wydatkami czy wyrzeczeniami. Od tej pory inaczej planuje się wakacje, zmieniają się codzienne rytuały, właściwie możemy zapomnieć o swoim dotychczasowym życiu obojętnie czy było mocno aktywne czy spokojne.
Musimy liczyć się z faktem, że w domu może się okazać, że nasz świąteczny prezent ma problem z utrzymaniem czystości, bądź też niszczy przedmioty znajdujące się w jego otoczeniu. Wszelkie takie ewentualności musimy brać pod uwagę przed podjęciem decyzji o kupnie jakiegokolwiek zwierzęcia, uzbrajając się w cierpliwość i chęć wychowania naszego podopiecznego.
Również pracownicy opolskiego schroniska studzą przedświąteczne zapędy odwiedzających. Tłumaczą to tym, że bardzo często zwierzaki mimo zapewnień nabywców - zaraz wracają z powrotem.
