Wiśniewski przyznał, że był temat wiceprezydentury Patryka Jakiego, ale ten uznał, że chce kontynuować ścieżkę parlamentarzysty.(Fot: Dżacheć)
- Widziałem na mieście plakaty głoszące, że Wiśniewski równa się Jaki i Kowalski. Sugeruje się wprost, że te osoby to obciążenie mojej kandydatury, że jest między nami jakiś polityczny "deal" w postaci dwóch stanowisk wiceprezydentów. To kompletna bzdura – mówi Wiśniewski. - Poważnie rozmawiałem z Patrykiem Jakim na temat wiceprezydentury ale poseł jednoznacznie stwierdził, że chce kontynuować swoje zobowiązania parlamentarzysty. Co się zaś tyczy Janusza Kowalskiego to o ile wiem jest członkiem rady programowej PiS i w tej partii należy o niego pytać – dodaje.
Szef stowarzyszenia Razem dla Opola zarzucił w czwartek PO, że próbuje swoim czarnym PR tworzyć getta dla osób, które mają czelność popierać innych kandydatów niż Tadeusz Jarmuziewicz. - To ewidentne tworzenie czarnych list wykluczonych. Po wygranych wyborach panowie Kawałko i Jarmuziewicz zrobią pewnie czystkę w ratuszu. Tak wygląda ich pojmowanie europejskiego Opola – ocenia Arkadiusz Wiśniewski. - Z mojej strony zawsze była i jest wola współpracy – zaznacza.
Wiśniewski zapowiedział w czwartek, że jeśli wygra wybory, to będzie dążył do sytuacji w której jego zastępcami w ratuszu będą reprezentanci centrolewicy i centroprawicy. Nazwiska padną jednak dopiero po wyborach.
Wyborca: Napisał postów [7], status [nowy]
Zrobi go wiceprezydentem jak skończy swoj epizod jako poseł bo juz nigdy nim nie zostanie dlatego robi sobie tutaj miejsce proste , solidarna Polska juz nie istnieje a Jaki to juz a ogóle !