23 - latek z Moszczanki swoimi nietypowymi wyczynami chce zachęcać ludzi, aby nie bali się pszczół.(Fot: archiwum)
- Kocham pszczoły, kocham miód. Zajmuję się pracą w pasiece od 5 lat. Traktuję to jako hobby, nie zarabiam na sprzedaży miodu – mówił Jarosław Gerczak, który 15 maja nałożył na siebie świeżo wyrojone pszczoły. - Chciałem w ten sposób przełamać stereotyp, że pszczoły to tylko żądło, ukąszenia i strach przed nimi – podkreślał 23 – latek z Moszczanki w gminie Prudnik. Swój majowy wyczyn powtórzył jeszcze kilka dni później przed kamerami TVP Opole. I już planuje kolejne.
Na maj 2013 roku Jarek zapowiada kolejne podejście z nowym rojem pszczół. - Ich ilość będzie większa niż ostatnio (było ich prawie 3 kilogramy – przyp. red.). Chciałbym też, aby wyczyn był trochę bardziej urozmaicony – wyjaśnia Gerczak. - Mając pszczoły na sobie będę stał, leżał, siedział po turecku, spacerował z nimi w wodzie, spacerował po ulicy, a także jechał na rowerze. Wszystko po to, aby ośmielić ludzi przed tymi sympatycznymi owadami – dodaje mieszkaniec Moszczanki.
W związku z planowanym wyczynem 23 – latek chciałby też zostać wpisany do księgi rekordów Guinnessa.
kieras: Napisał postów [1], status [żółtodziób]
Jarek 2 tyg później na Wodociągowej- joke- taż to feromony ma na sobie