- Autor: Seeb
- Wyświetleń: 2544
- Dodano: 2007-07-31 / 13:52
- Komentarzy: 0
Porwany chłopiec wrócił do kraju
(fot: Tomasz Dragan / NTO)
11-letni Ignac z Brzegu jest już u babci. Porwany przez ojca ukrywał się z nim w Kambodży. Ojciec zginął w wypadku, syn cudem przeżył.
W połowie lipca Tadeusz F. roztrzaskał się na motocyklu na skrzyżowaniu w stolicy Kambodży, Phnom Penh. Jego 11- letni syn Ignac jechał z tyłu, obaj nie mieli kasków. Chłopiec doznał jedynie powierzchownych obrażeń i jego życiu nic nie zagrażało. Gorzej było z ojcem, który w ciężkim stanie trafił do szpitala Nie udało się go uratować.
- Tadeusz F., jak wynika z ustaleń miejscowej policji, wymusił pierwszeństwo na samochodzie - mówi Leszek Bednarek, konsul RP w Kambodży. - To, że chłopcu praktycznie nic się nie stało, to naprawdę wielkie szczęście.
Gdy lekarze próbowali ratować życie Tadeusza F., małym Ignacem zajął się konsul i jego żona. Chłopiec był w kiepskim stanie psychicznym, wymagał właściwie całodobowej opieki.
W Opolu sprawę pilotowała Agnieszka Królikowska, szefowa Wydziału Spraw Obywatelskich i Migracji Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego.
- Nie wiadomo, jak Tadeusz F. z synem znaleźli się w Kambodży - mówi Królikowska. - Udało się jedynie ustalić, że był tam od 5 lipca. Syna porwał spod szpitala neuropsychiatrycznego w Opolu dwa tygodnie wcześniej.
Więcej na ten temat czytaj w NTO.pl
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.