Asp. Stanisław Szczotka ma za sobą kilka świątecznych dyżurów. W ich trakcie odbierał telefony z życzeniami i podziękowaniami za pracę policjantów.(Fot: Dżacheć)
Dyżurni KMP w Opolu pracują na dwie zmiany. Od 8.00 do 20.00 i od 20.00 do 8.00. - Wigilię mamy już dobrze rozpracowaną, nie jesteśmy poszkodowani z tytułu pozostania w pracy – mówi z uśmiechem aspirant Stanisław Szczotka, który służbę dyżurnego pełni od 5 lat. - Koledzy którzy mają drugą zmianę zasiadają do wigilijnej kolacji nieco wcześniej i wcześniej przychodzą do pracy, tak aby ci siedzący od rana zdążyli na pierwszą gwiazdkę – dodaje asp. Szczotka. Policjanci dbają też o świąteczny nastrój w dyżurce – takim akcentem jest stroik w postaci małej sztucznej choinki. W trakcie przekazania zmiany dzielą się ze sobą opłatkiem. Każdy przynosi do pracy jakiś świąteczny smakołyk – najczęściej domowe wypieki.
Podczas trzech świątecznych dób – wigilia, pierwszy i drugi dzień świąt – dyżurni nie odnotowują wzmożonej ilości zgłoszeń, ale przyznają, że to wyjątkowo „ciekawy” okres w ich pracy. - Większość osób kręci głową z niedowierzaniem, kiedy mówię, że podczas świąt dostajemy mnóstwo serdecznych telefonów. Ludzie dziękują za jakieś interwencje z przekroju całego roku, czasem po prostu życzą nam wszystkiego najlepszego – wspomina dyżurny KMP w Opolu.
- Ale zdarzają się też bardzo oryginalne prośby o interwencję. Odbieramy telefony z informacją, że kogoś boli brzuch bo za dużo zjadł. Są też zupełnie poważne przypadki, kiedy zbyt duża ilość alkoholu w święta doprowadza do awantur domowych – podsumowuje asp. Stanisław Szczotka.
layla: Napisał postów [73], status [rozkręcił się]
Fajnie chlopaki.