- Autor: Greg
- Wyświetleń: 18572
- Dodano: 2011-11-17 / 18:35
- Komentarzy: 103
Ponad 200 tysięcy złotych odszkodowania dla ofiary wypadku
1000 złotych odszkodowania – na tyle długotrwałą rehabilitację ofiary wypadku wyceniła początkowo firma ubezpieczeniowa. Poszkodowany jednak postanowił walczyć o pieniądze, potrzebne na powrót do zdrowia. I udało się – decyzją sądu łączne odszkodowanie dla mężczyzny wyniesie 218 tysięcy złotych.
Wiele osób poszkodowanych w wypadkach nie ma sił walczyć o swoje, nie wierzy, że uda się wywalczyć przed sądem odszkodowanie, niezbędne w pokryciu kosztów leczenia i rehabilitacji. Ta historia pokazuje, że warto.
Mężczyzna został ciężko ranny w wypadku, do którego doszło 6 lipca 2008 roku na drodze krajowej nr 46 w lesie niedaleko Dąbrowy. Kierowca mercedesa wymusił pierwszeństwo na jadącym prawidłowo kierowcy hondy, którym podróżowało dwóch mężczyzn. W wyniku czołowego zderzenia kierowca zginął na miejscu, a pasażer z wieloma obrażeniami wewnętrznymi przeżył. Kierowca mercedesa uciekł z miejsca wypadku – do dziś nie został zatrzymany.
Poszkodowany mężczyzna trafił na oddział intensywnej terapii, gdzie przez 3 tygodnie przebywał w stanie śpiączki farmakologicznej. Prawie pół roku od wypadku po raz pierwszy samodzielnie stanął na nogach. Leczenie oraz bolesna rehabilitacja trwały ponad rok. Skutki zdrowotne wypadku odczuwa do dziś – wiele prostych czynności wciąż sprawia mu trudność.
Od początku w walce o odszkodowanie mężczyznę reprezentowała firma odszkodowawcza Auxilia. Miesiąc po wypadku zakład ubezpieczeń Generali TU S.A., w którym polisę OC miał kierowca hondy, przyznał mu kwotę 1000 złotych. Dopiero kilka miesięcy później poszkodowany dostał 20 tysięcy złotych odszkodowania oraz 84 tysiące złotych jako zadośćuczynienie. Tym samym firma uznała, że kwota 105 tysięcy złotych wyczerpuje roszczenia poszkodowanego. Mężczyzna wiedząc, że potrzebna jest kosztowna rehabilitacja, zdecydował się walczyć dalej na drodze sądowej. Po trwającym półtora roku procesie w zeszłym miesiącu zapadł wyrok. Sąd Okręgowy w Opolu zgodził się z prawnikami Auxilii, że mężczyzna powinien otrzymać dodatkową kwotę ponad 113 000 złotych. Wyrok nie jest prawomocny, a poszkodowany cały czas czeka na pieniądze. Kwota odszkodowania przyznana mu po wyroku wyniesie w sumie 218 tysięcy złotych.
- Wielu poszkodowanych nieświadomych swoich praw rezygnuje z walki o wyższe odszkodowanie, decydując się na niekorzystną dla nich ugodę. Ten przykład mężczyzny, który się nie poddał świadczy o tym, że warto pozwolić sądom obiektywnie orzec o kwocie odszkodowania, które nam się należy – podsumowuje wyrok sądu Bartosz Boberski, prezes firmy odszkodowawczej Auxilia.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
K_Wojdylo: Napisała postów [1], status [żółtodziób]
Ludzie, nie wolno dać się oszukiwać ubezpieczycielom. Płacicie składki? Trzeba walczyć o swoje. Ja walczyłam właśnie z pomocą tej firmy Auxilii o zadośćuczynienie po tragicznej śmierci ojca (potrącony na pasach) i nagle się okazało, że wypłacona wcześniej kwota wcale nie wyczerpuje tego co się należy, ba to nawet nie była jedna dziesiąta. Ta firma ma dobrych prawników, konkretnie działają i dużo wygrywają kasy dla poszkodowanych i ich rodzin. Pamiętajcie, że jeżeli towarzystwo wypłaca jakąś kwotę dobrowolnie, to należy się dużo więcej. Ubezpieczyciele olewają ludzi, nawet do sądu nie wyślą przedstawiciela, tylko prawnikami się zasłaniają. Współczuję zwłaszcza, tym ludziom, którzy po wypadku muszą opłacać kosztowne rehabilitacje. To jest cyrk jeden wielki i należy się upomnieć o swoje. Pozdrawiam.