• Autor:
    • Wyświetleń: 1655
    • Dodano: 2006-11-28 / 06:03
    • Komentarzy: 0

    Koniec opolskiej chorągwi ZHP

    Opolskie hufce ZHP od 1 stycznia przejdą pod komendę chorągwi śląskiej. Opolska chorągiew przestała bowiem de facto istnieć. - Całe opolskie środowisko okazało się za słabe - przyznaje naczelniczka ZHP w kraju.



    Opolska chorągiew jest zadłużona w ZUS, kuratorium oświaty i urzędzie marszałkowskim na ponad 430 tys. zł. Długi wzięły się stąd, że kiedy szefował jej Mirosław Mandryga, to nie płacił składki na ZUS pracownikom komendy, a pensje wypłacał im netto. Ponadto z dotacji na wypoczynek młodzieży, otrzymanych z opolskiego kuratorium, pokrył część zadłużenia. Po tym, jak nieprawidłowości wykrył NIK, Naczelny Sąd Harcerski wyrzucił w 2003 roku Mandrygę ze związku, ale długi ciągną się za opolską chorągwią do dzisiaj.



    W związku z tym nie ma pieniędzy na szkolenie kadry, a brak kadry sprawia, że nie można wyłonić sprawnego kierownictwa, które opolskiej chorągwi zapewniłoby przetrwanie.



    Ostatecznie o upadku opolskiej chorągwi przesądziły przekształcenia w ZHP. - Od przyszłego roku wszystkie chorągwie staną się osobami prawnymi, co oznacza m.in. większą odpowiedzialność, bo w takiej sytuacji za zobowiązania chorągwi ręczy się własnym majątkiem - tłumaczy naczelnik ZHP Teresa Hernik.



    Wobec tego faktu na sobotnim zjeździe delegatów opolskiej chorągwi nie było chętnych do zasiadania w radzie chorągwi, zarządzie, sądzie harcerskim i komisji rewizyjnej. A sami delegaci zaczęli dyskusję nad przyłączeniem opolskich hufców do chorągwi śląskiej.



    Więcej www.gazeta.pl/opole









    Zdjęcie pochodzi ze strony www.media.zhp.pl
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".