Skradziony telefon, będący dowodem w sprawie, ze stawu wyłowili strażaccy płetwonurkowie. (fot: Zbyszek)
Do zajścia doszło w środę przed 15.00 na ulicy Opolskiej w Niemodlinie. Krystian L. podszedł od tyłu do stojącego na przystanku autobusowym 26–letniego mężczyzny i zaczął go dusić, po czym zabrał mu telefon i uciekł.
Kilkadziesiąt minut później, funkcjonariusze zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. Gdy policjanci chcieli go wylegitymować, ten zaczął uciekać, a w pewnym momencie wyrzucił skradziony telefon do stawu. Po kilku minutach mundurowi zatrzymali uciekiniera. Okazał się nim, dobrze znany policjantom, 21-letni Krystian L. Jak się okazało 21–latek był nietrzeźwy, w wydychanym powietrzu miał prawie 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna był już karany za kradzieże i włamania. Niedawno wyszedł z zakładu karnego.
Policjanci zdecydowali wezwać do Niemodlina strażackich płetwonurków, którzy po prawie czterech godzinach poszukiwań, znaleźli w stawie skradziony telefon.
Za rozbój w warunkach recydywy, zatrzymanemu grozi 15 lat więzienia.
kasa12: Napisał postów [866], status [stały bywalec]
co za gnojek