Problem sprzątania po swoich czworonogach widać na każdym kroku. Przykład z ul. Sienkiewicza.(Fot: Dżacheć)
Zgodnie z zamysłem miejskich urzędników, posiadacze psów, mieli korzystać z darmowych, ekologicznych woreczków, wykładanych przy specjalnych koszach. Sprawdziliśmy – zdecydowana większość tych koszy jest pusta, albo zawalona śmieciami, a darmowych woreczków nie ma wcale. - Wykonawca tej usługi dla miasta miał na bieżąco uzupełniać darmowe woreczki. Jeśli dana partia się skończyła, to zostanie wkrótce uzupełniona - tłumaczy Sebastian Smoliński z wydziału ochrony środowiska i gospodarki opolskiego ratusza. - Proszę pamiętać, że jeśli woreczków przy koszach nie ma, to można wykorzystać zwykłe, foliowe - dodaje.
Jeśli brak darmowych woreczków kogoś nie zrazi i postanowi zaopatrzyć się w nie na własny koszt, będzie miał z tym w Opolu nie lada problem. - Jakie woreczki. Dla kogo? Sprzedałem przez rok chyba ze dwa opakowania. W ogóle już nie zamawiam - przyznaje Dawid Rosiński, właściciel sklepu Zebra przy ul. Sienkiewicza w Opolu - Ludzie narzekają, że woreczki są za drogie. Ostatni raz sprzedaliśmy paczkę 30 sztuk za 15 złotych. - dodaje.
Podobnie sytuacja prezentuje się w większości sklepów zoologicznych w centrum Opola. Woreczki znajdujemy dopiero na ul. Ozimskiej. - Wygląda to kiepsko. Co trzy tygodnie zamawiamy po 10 opakowań foliowych woreczków, 80 sztuk za 6,50 zł. - mówi Małgorzata Nowak, współwłaścicielka sklepu Wszystko dla Psa i Kota. - Tych biodegradowalnych, po złotówce za sztukę, praktycznie nikt nie kupuje. Te foliowe schodzą dzięki stałym klientom. Nowych niestety na ten towar nie przybywa - dodaje kobieta. Na półkach od kilku miesięcy zalegają też akcesoria pomocne w zbieraniu psich odchodów do woreczka.
siostra_brygida: Napisała postów [48137], status [VIP]
Ciekawe kto i po c o wyciąga stare art. z archiwum.....