Jak poradzić sobie z falą zachorowań rozmawiano dziś podczas spotkania sztabu kryzysowego wojewody. (fot: Jakub Nocoń)
- Musimy powiedzieć wprost - nie ma zagrożenia epidemiologicznego. Udało się już ustalić grupę 100 osób z najbliższego otoczenia tych u których podejrzewa się zakażenie. Części z nich podano antybiotyki – mówi rzecznik wojewody Bogdan Bocheński.
Krystian Kościów – wojewódzki inspektor sanitarny uspokaja, że prawdopodobnie część przewiezionych do szpitala osób trafiło tam na tzw. „wszelki wypadek”. Lepiej żeby po zrobieniu badań wykluczyć zakażenie, niż żeby niepotrzebnie doszło do tragedii – dodaje.
Kontynuujemy akcję propagandową, jutro do opolskich dyskotek powinny trafić ulotki przestrzegające przed zakażeniem. – Praktycznie we wszystkich przypadkach do zakażenia dochodziło właśnie w tego typu lokalach przez głupie, podstawowe błędy. Młodzi albo pili piwo z jednej butelki czy szklanki, albo w kilka osób palili tego samego papierosa – to wystarczy – mówi Kościów. Pamiętajmy wiec by przestrzegać podstawowych zasad higieny.
Jak się dowiedzieliśmy Inspekcja Sanitarna planuje zamknięcie dwóch dyskotek w których w ostatnim czasie doszło do zakażeń - w Borkowicach i Starym Oleśnie. – Będziemy próbowali najpierw załatwić to z właścicielami polubownie, jeśli jednak nie przyniesie to skutków, nie wykluczamy innej formy, tak aby w najbliższą sobotę imprezy się nie odbyły – przyznaje wojewódzki inspektor sanitarny.
Teraz nie pozostaje nam nic innego jak czekać na wyniki badań i dalszy rozwój sytuacji – dodaje Kościów. Podobnie jak wcześniej, tak i teraz jesteśmy przygotowani na ewentualne leczenie kolejnych osób.
strategia: przyjeliscie taka strategie ze badani i zapobiegani sa ludzie bliskiego kontaktu z osoba zmarła.wiec pomyslcie logicznie ile ludzi musi umrzec zeby Polska byla bezpieczna.!!!!!!!!