Z apelem o nagłośnienie problemu zgłosili się do naszej redakcji społecznicy z jednej z opolskich dzielnic. Jak relacjonują, mimo trwającego remontu i zaangażowania lokalnych mieszkańców, którzy działają na rzecz estetyki osiedla, teren nadal boryka się z poważnymi problemami - zalegającymi wrakami samochodów oraz tzw. "dzikim parkowaniem".
- W tej części dzielnicy jest sporo wraków. Dziś kolejny raz będziemy chodzić po właścicielach i prosić o załatwienie sprawy. Opór jest ogromny - pisze w liście do redakcji jeden z mieszkańców.
Według relacji, porzucone auta od miesięcy zajmują miejsca parkingowe i szpecą otoczenie. Próby rozmów z właścicielami pojazdów kończą się często niechęcią, a nawet agresją słowną. Równolegle trwa walka z osobami, które nie przestrzegają podstawowych zasad współżycia społecznego.
Temat wraków był również wielokrotnie zgłaszany na Straż Miejską. Nasza redakcja od godzin porannych próbowała bezskutecznie nawiązać próbę kontaktu z kierownictwem Opolskiej Straży Miejskiej. Wysłaliśmy maila z pytaniami w związku z wrakami samochodów przy ul. Łąkowej.
Niestety na Łąkowej nie jeden, a dwa problemy doskwierają mieszkańcom.
- Wczoraj musieliśmy interweniować w sprawie osób, które niszczą trawniki, i tak będące w opłakanym stanie. Pani zaparkowała pod balkonem, mimo że były wolne miejsca - komentuje pan Piotr, inicjator akcji.
Mieszkańcy próbują działać pozytywnie i edukacyjnie. Planowana jest lokalna akcja pod hasłem: "Jestem super sąsiad - nie parkuję na trawie", mająca zachęcić do dbania o wspólne otoczenie.
Niestety, nie wszystkie miejsca zostały objęte trwającym remontem - jak łącznik przy sklepie TomiMarkt, który zdaniem mieszkańców znajduje się w stanie "strasznej degradacji".
- Ludzie dbają o otoczenie, ale inni je niszczą. Nie możemy na to patrzeć obojętnie - podsumowuje mieszkaniec.
Lokalną społeczność nie ma zamiaru się poddać i skrupulatnie dąży do celu. Jednak jak podkreślają, chcą to zrobić w pozytywny sposób, aby wskazać, że owe działania są korzystne dla każdej ze stron.
Powrócimy do tematu, gdy uzyskamy odpowiedź od Straży Miejskiej.
Masz podobny problem czy jakikolwiek inny? Napisz do nas: redakcja@24opole.pl
KK 35947: Napisał postów [4015], status [VIP]
Znowu mam pisać co trzeba zrobić żeby zniknęły w pół godziny? Nie nie trzeba demolować ani podpalać wystarczy mieć łeb na karku i umieć wykorzystać system a nie pienić się w mediach.