Żona i córka wylądowały w szpitalu. Głowa rodziny niczym kat - teraz czego go sprawiedliwość

(Fot. Policja)

Mieszkaniec Opola przez dłuższy czas dopuszczał się przemocy psychicznej i fizycznej nad swoimi bliskimi. Znieważał dziecko, a także znęcał się nad zwierzęciem. Został zatrzymany przez policjantów z Komisariatu I Policji w Opolu. Agresor usłyszał już zarzuty. Sąd zastosował wobec niego środki zapobiegawcze, w tym zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi oraz na czas postępowania objęty został policyjnym dozorem i zakazem opuszczania kraju.

12 lipca, do policjantów z Opola wpłynęła informacja o awanturze domowej w jednym z mieszkań w mieście. Według zgłoszenia partner miał pobić kobietę i jej dziecko. Pod wskazany adres od razu skierowany został policyjny patrol, który w pierwszej kolejności udzielił pomocy pokrzywdzonej kobiecie i jej córce. Okazało się również, że agresor uciekł z miejsca interwencji. Kobieta wraz z córką zostały zabrane na badania do szpitala.

Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez 33-letniego partnera kobiety. Jak ustalili policjanci, mężczyzna od jakiegoś czasu miał znęcać się psychicznie i fizycznie nad kobietą, a w ostatnią sobotę dopuścić się ataku fizycznego, uderzając, dusząc i wypychając ją z mieszkania. Dodatkowo miał dopuścić się również przemocy fizycznej nad córką pokrzywdzonej oraz znieważenia jej wulgarnymi słowami. Okazało się również, że 33-latek w tym dniu miał uderzyć psa należącego do kobiety.

Mężczyzna został ustalony i zatrzymany 14 lipca. Został on przewieziony na jednostkę policji gdzie usłyszał 4 zarzuty związane ze znęcaniem, spowodowaniem uszczerbku na zdrowiu, znieważeniem oraz znęcaniem się nad zwierzętami. Na czas prowadzonego postępowania 33-latek został objęty policyjnym dozorem, zakazem zbliżania się do pokrzywdzonych i kontaktowania się z nimi oraz zakazem opuszczania kraju. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 5 lat więzienia.